„Obserwatorium” Jarosława Szczyżewskiego. Tajemnicze zakłócenia na Śnieżce stały się inspiracją
Były lata 50-te. Pewnej listopadowej nocy meteorolodzy z obserwatorium na Śnieżce usłyszeli niepokojące i tajemnicze dźwięki, które przybierały na sile. Zakłócenia urządzeń pomiarowych zwróciły uwagę pracowników IMGW. Od tej sytuacji, która wydarzyła się naprawdę zaczyna się najnowsza powieść pt. „Obserwatorium” Jarosława Szczyżewskiego. Miłośnik Sudetów stworzył mrożący krew w żyłach thriller paranormal.
- Inspiracją do napisania tej książki był dla mnie dokument IMGW z dawnych kronik z 1954 roku. Przeczytałem, że doszło wtedy do zakłóceń urządzeń pomiarowych i szumów fal radiowych. Pomyślałem, że to będzie dobry wątek, który warto przeciągnąć dalej – mówi nam Jarosław Szczyżewski o najnowszej publikacji, która jest już dostępna w przedsprzedaży.
W zapowiedzi książki, którą wydało wydawnictwo Znak Literanova czytamy m.in. „Meteorolodzy w obserwatorium na Śnieżce rejestrują serię niepokojących dźwięków, układających się w tajemniczy komunikat. Jednocześnie wokół najwyższego szczytu Karkonoszy pojawia się gigantyczny kokon z chmur. Ludzie, którzy mają kontakt z anomalią, tracą zmysły, cierpią na chorobę popromienną, a niektórzy znikają bez wieści.”
Są też wątki surrealistyczne
Jak mówi sam autor, powieść ma także wątki historyczne, które naprawdę miały miejsce. Autor opierał się także na kronikach jeleniogórskich i zjawiskach zachodzących w przyrodzie.
- Mowa jest tu też o takich zdarzeniach, które mogą naprawdę zdziwić. Są też wątki dotyczące zjawisk atmosferycznych, przenikaniu się światów równoległych, wątki surrealistyczne, ocierające się o teorie fizyki kwantowej. Powieść poniekąd kieruje się w stronę Archiwum X, Davida Lyncha, czy też Stanleya Kubricka - dodaje autor.
„Czy zaszyfrowana wiadomość to przekaz od obcej cywilizacji, militarna prowokacja, czy może szansa dla świata, który zmierza ku upadkowi?- czytamy w recenzji.
Książka powinna wciągnąć nie tylko pasjonatów górskich wypraw. W sierpniu po oficjalnej premierze planowane są spacery z autorem „Obserwatorium” po miejscach, które opisuje w swojej powieści.