Nieprawdopodobna seria zaczęła 24 września od zwycięstwa 99:66 z PGE Spójnią Stargard. Pewne wejście w sezon okazało się nie być przypadkiem, bowiem w następnych kolejkach Śląskowi udawało się zwyciężać m.in. z Anwilem Włocławek, Czarnymi Słupsk, a także z Legią Warszawa, z którą wrocławianie stoczyli w ubiegłym sezonie zacięty bój o mistrzostwo Polski.
Największą siłą WKS-u wydaje się być balans między obroną a atakiem - wrocławianie mają drugą najlepszą ofensywę w lidze, zdobywając średnio ponad 90 punktów na mecz. Za dobrym przodem idzie także odpowiedzialna gra w tyłach, co przekłada się na najlepszy w całej stawce bilans - Śląsk jest 126 punktów na plusie, będąc najlepszą drużyną i w tej statystyce.
Warto zwrócić uwagę również na to, że wrocławianie jako jedyni w całej lidze rozegrali już aż 7 spotkań wyjazdowych. Oczywiście, udało im się wygrać wszystkie, co daje im dodatkową przewagę, zważywszy na to, że więcej meczów w dalszej części sezonu rozegrają już przed własną publicznością.
Bardzo ważny sprawdzian Śląsk czeka już 11 grudnia, kiedy to koszykarze WKS-u zmierzą się z Treflem Sopot. Wrocławianie mecz ten rozegrają na wyjeździe, a gospodarze to bardzo wymagający przeciwnik, który na dodatek depcze im po piętach. Trefl przegrał do tej pory tylko jedno spotkanie i w ligowej tabeli znajduje się zaledwie punkt za ekipą Andreja Urlepa.