- Jeśli miałbym pokusić się o jakąś prognozę zjawisk na rynku pracy w roku 2021, musi być ona obarczona licznymi znakami zapytania. Już pierwszy z nich dotyczy tego, jak rozwijać się będzie w tym roku bezrobocie. Na początku pandemii COVID-19 przewidywaliśmy znaczący jego skok, co jednak w większości krajów europejskich nie miało miejsca. Zadziałały różnego rodzaju tarcze antykryzysowe, a część pracodawców zdecydowała się utrzymać liczbę pracowników ze względu na spodziewany koniec kryzysu - mówi dr Adam Mrozowicki.
Przypomnijmy: w październiku 2020 roku bezrobocie rejestrowane w Polsce wynosiło 6,1 proc. Wciąż nie ma danych uwzględniających sytuację drugiej fali pandemii. Niemniej jednak już teraz da się wysnuć pewne wnioski.
- O ile sytuacja na rynku pracy nie ulegnie szybkiej poprawie, należy spodziewać się zwolnień. Ten negatywny trend może powstrzymać wprowadzenie szczepionki na COVID dla ogółu - uważa dr Adam Mrozowicki.
Jakie miejsca pracy powstaną? Czy są "pewne" branże? - Pandemia sprzyjała wypychaniu z rynku pracy przede wszystkim osób na umowach cywilnoprawnych oraz samozatrudnionych pracujących dla jednego pracodawcy - mówi dr Adam Mrozowicki. - czeka nas wzmocnienie oczekiwań bardziej stabilnych warunków pracy, oczekiwanie skuteczniejszej regulacji rynku pracy przez państwo oraz redystrybucji środków publicznych do grup najbardziej poszkodowanych przez kryzys.
Według naukowca niepewność i rozedrganie społeczeństwa może przełożyć się również na nowe formy mobilizacji w sferze pracy, w tym szczególności w branżach szczególnie dotkniętych przez pandemię bądź to ze względu na faktyczny lockdown (takich jak turystyka lub gastronomia.
post-pandemiczne protesty będą w coraz większym stopniu kładły nacisk nie tylko na obronę miejsc pracy, ale i kwestie związane z jakością życia zawodowego, takie jak czas pracy, stres, forma zatrudnienia i związane z nią gwarancje socjalne, np. prawo do opieki zdrowotnej. Niewykluczone, że wielu pracodawców zacznie spoglądać przychylnym okiem na pracę zdalną.
- Pandemia z całą pewnością przyczyni się do przyspieszenia procesów organizacyjnej i technologicznej innowacji w miejscach pracy. Doświadczenie pracy zdalnej w warunkach pandemicznych stało się udziałem ponad 1/3 (37%) Europejczyków w porównaniu z mniej niż 5% w 2017 roku. Przejście do pracy zdalnej ujawniło zarówno jej pozytywne strony, w tym przede wszystkim możliwość pozostania w domu w sytuacji ryzyka zdrowotnego, jak i szereg związanych z nią problemów, takich jak brak wyposażenia w sprzęt do jej wykonywania ze strony pracodawców, intensyfikację pracy oraz problemy z łączeniem życia rodzinnego i zawodowego, w szczególności w przypadku kobiet, które zostały obciążone dodatkowymi obowiązkami domowymi po zamknięciu szkó - mówi Adam Mrozowicki.