Krwawa awantura w klubie we Wrocławiu
6 listopada 2023 roku w jednym z klubów na Rynku we Wrocławiu doszło do poważnego zdarzenia. Tego dnia około 18:00 do lokalu przyszedł Marek S. Zamówił sobie butelkę alkoholu oraz coś do jedzenia. Obsłudze wydawało się, że na kogoś czeka. Mężczyzna cały czas też rozmawiał przez telefon.
Po pewnym czasie w klubie pojawił się Marek K. Zamówił piwo i, trzymając szklankę w ręce, przysiadł się do stolika, przy którym był Marek S. Pracownicy lokalu zastanawiali się nawet, czy drugi mężczyzna nie narzuca się temu pierwszemu. W pewnym momencie między Markiem S. a Markiem K. doszło do spięcia.
Obsługę zaalarmował hałas wywracanego stolika. Co więcej, jeden mężczyzna krwawił, dlatego też wezwano pogotowie oraz policję. Z kolei Marek S. cały czas spokojnie siedział przy stoliku. Jak się jednak szybko okazało, to on wcześniej rozbił butelkę po wódce i ranił nią drugiego mężczyznę w szyję. Policjanci zatrzymali go i przewieźli do izby zatrzymań.
Sąd we Wrocławiu bada sprawę awantury w klubie
Od wieczoru 6 listopada 2023 roku Marek S. przebywa w areszcie. Jak podaje portal tuwroclaw.pl, 9 stycznia 2025 roku mężczyzna zeznawał w sądzie, że w czasie gdy jadł, pił i rozmawiał przez komunikator internetowy ze swoją partnerką, przysiadł się do niego nieznajomy. Nie reagował też na prośby, aby odszedł.
W pewnym momencie Marek K. zaczął wymachiwać kuflem piwa i "czymś co wyglądało na małe ostrze". Jak zeznawał oskarżony, aby nastraszyć niechcianego towarzysza, rozbił butelkę. Był jednak zbyt pijany i nie do końca panował nad całą sytuacją. Aktualnie żałuje tego, co się stało.
Sąd we Wrocławiu na razie nie wydał w tej sprawie wyroku. Na kolejnym posiedzeniu ma obejrzeć monitoring z klubu.