Dolny Śląsk pod lupą. Co decyduje o jakości życia?
Gdzie na Dolnym Śląsku żyje się najlepiej? Odpowiedzi na to pytanie poszukali autorzy raportu „Gdzie żyje się najlepiej?”, przygotowanego przez Algolytics Technologies i SW Research. To nie jest zwykłe badanie oparte na zarobkach. Analitycy wzięli pod uwagę aż 90 różnych czynników, tworząc kompleksowy obraz warunków życia w każdej gminie. Wskaźniki pogrupowano w dziesięć kluczowych kategorii:
- Zdrowie
- Środowisko przyrodnicze
- Bezpieczeństwo
- Edukacja
- Transport
- Dostępność usług publicznych i komercyjnych
- Infrastruktura techniczna i cyfrowa
- Kultura i rekreacja
- Warunki ekonomiczne
- Spójność społeczna
Jak zauważają autorzy, na Dolnym Śląsku czołówkę rankingu tworzą głównie miasta. To właśnie tam mieszkańcy mają najlepszy dostęp do usług, edukacji i transportu.
- Wyniki dla województwa dolnośląskiego obliczone metodą wag eksperckich pokazują, że czołówkę tworzą przede wszystkim ośrodki miejskie - miasta powiatowe oraz miasta na prawach powiatu. W top-10 dominują jednostki z silną bazą usług publicznych, dobrą dostępnością edukacji i transportu oraz relatywnie dobrymi wynikami w obszarze bezpieczeństwa i zdrowia (krótki czas dojazdu służb, gęstość placówek)
- czytamy w raporcie.
Najlepsze warunki do życia koncentrują się wzdłuż głównych dróg, takich jak A4 i S3, oraz w okolicach Wrocławia i w Legnicko-Głogowskim Okręgu Miedziowym. Zdecydowanie gorzej wypadają tereny słabiej zurbanizowane.
- Wysokie wartości koncentrują się w pasie Legnica–Lubin–Głogów (LGOM), w większych miastach oraz wzdłuż głównych korytarzy transportowych (A4, S3, otoczenie Wrocławia). Słabsze wyniki częściej pojawiają się w północnej i zachodniej części regionu (m.in. okolice pow. górowskiego i wołowskiego), na południowych krańcach Kotliny Kłodzkiej - obszarach o mniejszej gęstości usług i dłuższych dojazdach do placówek oraz w rozległych i słabo zurbanizowanych gminach wiejskich
- informują autorzy raportu.
Najlepsze miasta na Dolnym Śląsku. Oto TOP 3!
W rankingu wyłoniono ścisłą czołówkę. Niezależnie od przyjętej metodologii, dwa miasta okazały się bezkonkurencyjne.
- Bolesławiec - Lider rankingu. Według raportu miasto zawdzięcza swoją pozycję świetnemu transportowi, wysokim wynikom egzaminów ósmoklasisty i sprawnie działającym służbom ratowniczym. Dodatkowym atutem są wyższe zarobki. Jedynym minusem są kwestie środowiskowe, jak zanieczyszczenie powietrza.
- Świdnica - Drugie miejsce na podium. Według raportu miasto wyróżnia się doskonałą jakością edukacji, gęstą siecią sklepów i usług oraz świetnie zorganizowanym transportem. Podobnie jak w Bolesławcu, piętą achillesową pozostają czynniki środowiskowe.
- Lubin i Wrocław - O trzecie miejsce toczy się zacięta walka. W ocenie ekspertów na podium znalazł się Lubin, chwalony za edukację, bezpieczeństwo i dostęp do usług. Z kolei w rankingu opartym na preferencjach mieszkańców wygrywa Wrocław, który kusi rynkiem pracy, świetnymi wynikami w szkołach i ogromną dostępnością usług. Słabością obu miast jest
Czarne punkty na mapie
Raport wskazuje również gminy, w których jakość życia jest najniższa. Na końcu stawki znalazły się Jemielno, Międzylesie i Wińsko. Mieszkańcy tych rejonów borykają się z podobnymi problemami. Według autorów raportu kluczowe bariery to:
- Zdrowie: bardzo utrudniony i czasochłonny dojazd do szpitali, przychodni, aptek czy na SOR.
- Bezpieczeństwo: duże odległości do najbliższych jednostek straży pożarnej i policji.
- Dostęp do usług: słabo rozwinięta sieć sklepów i urzędów oraz ograniczona komunikacja zbiorowa.
- Rynek pracy: wyższy wskaźnik bezrobocia, co szczególnie obniża ocenę w oczach mieszkańców.
Jak podsumowują autorzy, jest to typowy problem dla gmin o charakterze peryferyjnym i z rozproszoną zabudową.
Eksperci a mieszkańcy. Co jest dla nas ważniejsze?
Co ciekawe, ranking opracowano w dwóch wariantach - z wagami nadanymi przez ekspertów oraz na podstawie ankiet przeprowadzonych wśród mieszkańców. W obu przypadkach czołówka jest podobna, ale widać pewne różnice.
- Wariant wag z badania ankietowego nieco silniej premiuje duże miasta i obszary o bardzo dobrej dostępności usług oraz korzystnej sytuacji ekonomicznej mieszkańców (zgodnie z preferencjami respondentów dla „warunków ekonomicznych” i usług codziennych)
- czytamy.
Okazuje się, że choć ogólny obraz jest spójny, to w szczegółach nasze priorytety się różnią. Dla ekspertów kluczowe są zdrowie i bezpieczeństwo, podczas gdy mieszkańcy kładą większy nacisk na zarobki i łatwy dostęp do sklepów czy usług.
-Rozkład wyników. Oba podejścia dają zbliżony obraz (...). Różnice w akcentach obu metod wynikają wprost z konstrukcji wag (eksperckie: silniej premiują zdrowie, środowisko, bezpieczeństwo, ankietowe: większe znaczenie dla warunków ekonomicznych i dostępności usług)
- zaznaczono w raporcie.