Spis treści
#NoBuyChallenge - co to jest?
W dzisiejszych czasach często jesteśmy dosłownie zalewani reklamami, promocjami czy pożyczkami. Firmy chcą, abyśmy kupowali od nich jeszcze więcej produktów. Coraz więcej osób, szczególnie młodych, postawia jednak z tym walczyć. Od nowego roku w Internecie wyróżnia się nawet nowy trend #NoBuyChallenge.
Jest to wyzwanie polegające na odmówieniu sobie zakupów nowych rzeczy lub też ograniczenie ich kupowania. W mediach społecznościowych, m.in. na TikToku, pod hasłem "No Buy 2025" znajdziemy wiele filmów, w których twórcy opowiadają o zasadach tego wyzwania. Są to m.in.:
- zakaz kupowania nowych ubrań;
- zakaz kupowania nowych kosmetyków;
- zakaz kupowania niepotrzebnych gadżetów i ozdób do domu.
Co ważne, to, co znajdzie się w danej instrukcji wspomnianego wyzwania zależy indywidualnie od każdego z nas. Najważniejsze jest ograniczenie zakupów. Coraz więcej osób jest bowiem zniechęconych nadmierną konsumpcją i chcą mówić w Internecie głośno o tym, że jest to problem naszych czasów.
Użytkownicy chcą udowodnić, że nie są nam potrzebne np.:
- 50 butelek termicznych typu Stanley's;
- mini maszynki do cukierków;
- kolejne 50 par butów;
- 20 różnych paletek do makijażu.
Od zakupoholizmu do minimalizmu
Często internauci nie tylko pokazują, że są zmęczeni reklamami, kredytami i promocjami, które otaczają nas z każdej strony, ale też chcą przypomnieć, że w życiu o wiele ważniejsze jest chociażby zdrowie psychiczne i spokój ducha niż podążanie za trendami i posiadanie coraz to nowszych modeli różnych produktów.
Oprócz tego, w coraz większej liczbie osób rośnie rozczarowanie związane z posiadaniem zbyt wielu rzeczy, które nie spełniły ich oczekiwań i okazały się tylko zmarnowaniem pieniędzy.
- Ponadto popularyzuje się i pogłębia świadomość kryzysu klimatycznego wywołanego, między innymi, przez ogrom niepotrzebnych produktów, gadżetów, ubrań. A przede wszystkim nie jest współcześnie łatwo przeżyć nawet z niezłą pensją, głównie przez rosnące czynsze i ceny. W efekcie, częściowo z przymusu, częściowo z wyboru, sporo ludzi podpisuje się pod hasłem "kończę z kupowaniem"
komentuje Andrzej Tucholski, psycholog biznesu, w rozmowie z Interią.
Coraz częściej twórcy zamiast nagrywać tzw. haule zakupowe, pokazują, jak naprawiają lub też znajdują nowe wykorzystanie starych przedmiotów. Warto tu podkreślić, że trend #NoBuyChallenge jest szczególnie popularny wśród przedstawicieli pokolenia Z.
- Nieregulowany późny kapitalizm zawiódł sporo młodych ludzi, ponieważ wiele jego obietnic jest już dzisiaj nie do zrealizowania. Trendy takie jak utowarowienie (komercjalizacja dziedzin życia, które dawniej nie miały nic wspólnego z kapitalizmem), nadmierny konsumpcjonizm albo skrajne przesycenie przestrzeni miejskiej i wirtualnej reklamami wywołują rozczarowanie i niechęć [...] Czują się bezpieczniej, pewniej, mogą też w ten sposób podkreślić, że liczą się dla nich ważniejsze rzeczy, niż najnowszy gadżet. Kupują to, czego potrzebują, a nie co im akurat wmawia ten lub inny koncern
dodaje psycholog, w rozmowie z portalem.