Premiera spektaklu "Inni ludzie" w reżyserii Macieja Stuhra wydarzy się 10 lutego we wrocławskiej Akademii Sztuk Teatralnych. Widowisko będzie jednocześnie egzaminem dyplomowym tutejszych studentów aktorstwa. Za ściągnięcie aktora do Stolicy Dolnego Śląska stoi Dominika, która poznała go już wcześniej, przy pisaniu swojej pracy magisterskiej.
- Po tym spotkaniu miałam taką intuicję, że pan Maciej byłby dobrą osobą do tego, by zrobić z nami dyplom IV roku - informuje Dominika, która gra w spektaklu.
I tak oto z cenionego aktora zrodził się początkujący reżyser. Ponoć, wcale nie taki zły. Studenci w rozmowie z nami zachwalali pracę z Maciejem Stuhrem. Według nich jest konkretny i empatyczny.
A jak sam czuje się w tej roli?
- Wiem jak to jest stać na scenie, jak mówić, gdzie zrobić pauzę, jak nie wpaść na meble, ale jak skonstruować przedstawienie, z ilu elementów ono się składa! Jak uruchomić swoją wyobraźnie? To jest dla mnie cudowna i zaskakująca przygoda - mówi Maciej Stuhr i zdradza, że przed premierą odczuwa lekką tremę.
Spektakl "Inni ludzie" oparty jest na książce Doroty Masłowskiej o tym samym tytule. Miasto zatrute smogiem i pogardą, drogie auta, tanie relacje, wysokie aspiracje i najniższe pobudki. Z dzikich potoków hiphopowej nawijki wyłania się wizja współczesnej Warszawy najwyższej literackiej próby, zarazem poetycka i wulgarna, zabawna i mroczna.