Lądek-Zdrój na Dolnym Śląsku to malownicze uzdrowisko, które słynie z leczniczych wód i pięknych krajobrazów. Niestety, we wrześniu 2024 roku miasto dotknęła ogromna tragedia – powódź, która spustoszyła okolicę. Mimo wielu zniszczeń, jeden ze słynnych obiektów oparł się żywiołowi, stając się symbolem siły i przetrwania. To jedyny w Polsce... kryty most!
Powódź w Lądku-Zdroju. Dramat, który wstrząsnął regionem
Wrzesień 2024 roku zapisał się w historii Lądka-Zdroju jako czas katastrofy. Przerwanie tamy na rzece Młynówce doprowadziło do powodzi, która zalała miasto, niszcząc domy i infrastrukturę. Mieszkańcy porównują to wydarzenie do powodzi z 1997 roku. Na początku maja tego roku odwiedziliśmy Kotlinę Kłodzką, rozmawialiśmy z mieszkańcami, którzy próbują stanąć na nogi po dramacie z ubiegłego roku. Są pełni wiary, że wkrótce wrócą do normalności.
Kryty most. Ocalały symbol Lądka-Zdroju
Wśród ruin i zniszczeń, ocalał jednak unikatowy zabytek – kryty most w Lądku-Zdroju. Ta niezwykła konstrukcja, powstała w latach 30. XX wieku, łączy dwa budynki sanatoryjne. Obecnie most jest zamknięty dla zwiedzających, ale turyści mimo to przychodzą na taras widokowy przy ul. Kościuszki 32, aby podziwiać jego architekturę i zrobić pamiątkowe zdjęcia.
Po wojnie zamknęli wejścia na most
Kryty most w Lądku-Zdroju to dzieło niemieckiego architekta Felixa Henry'ego. Zadaszona konstrukcja miała ułatwić kuracjuszom dostęp do zabiegów, niezależnie od pogody. Most łączył willę "Zamek Bieli" z budynkiem zabiegowym. Niestety, po II wojnie światowej obiekt przestał być użytkowany, a wejścia na niego zostały zabezpieczone.
Mimo, że kryty most w Lądku-Zdroju pozostaje zamknięty dla zwiedzających, jego urok wciąż przyciąga turystów. I nie ma się czemu dziwić. Spacerując wzdłuż rzeki Biała Lądecka, warto zatrzymać się na chwilę i podziwiać tę wyjątkową budowlę. Szczególnie pięknie most prezentuje się podczas zachodów słońca. My byliśmy tam w godzinach popołudniowych na początku maja.
Polecany artykuł: