zoo

i

Autor: Canva

ZOO

Kuriozalne zachowania w zoo. Rzucali kamieniami w zwierzęta, "bo te nic nie robiły"

2023-09-20 13:37

Idąc do zoo, musimy przestrzegać określonych zasad. Jest to bardzo ważne, abyśmy zarówno my, jak i mieszkające tam zwierzęta byli bezpieczni. Nie wszyscy jednak przestrzegają regulaminu ogrodu zoologicznego i postanawiają... rzucać kamieniami w zwierzęta, "bo te nic nie robią". Pracownicy zoo załamują ręce.

Wśród odwiedzających zoo zdarzają się osoby, które dla dobrego zdjęcia potrafią zrobić wszystko. Nie zwracają uwagi na bezpieczeństwo swoje, innych osób czy zwierząt. Z tego powodu dochodzi do szeregu sytuacji, przez które pracownicy ogrodów zoologicznych załamują ręce. 

Drastyczne sytuacje w zoo. Rzucali kamieniami w zwierzęta, "bo te nic nie robiły"

Na Facebooku poznańskiego zoo pojawiło się nagranie, na którym możemy zauważyć dwóch mężczyzn rzucających kamieniami w odpoczywającego bizona. Film nagrał inny zwiedzający, a następnie poinformował o całej sytuacji pracowników ogrodu zoologicznego. 

Co więcej, z nagranymi mężczyznami było dziecko, a oni sami tłumaczyli swoje zachowanie tym, że "zapłacili za bilety, a zwierzęta nic nie robią".

Na szczęście bizonowi nic się nie stało. 

- Brawa dla osoby, która zwróciła mężczyznom uwagę, zarejestrowała sytuację i zadzwoniła na nasz numer alarmowy. Szybko ich odnaleźliśmy - mówi Remigiusz Koziński, kierownik Działu Edukacji i Wolontariatu Zoo w Poznaniu, w rozmowie z Interią. - Panowie zostali wyproszeni z terenu ogrodu zoologicznego.

Nie tylko w Poznaniu zdarzają się takie sytuacje. We wrocławskim zoo również dochodzi do nieodpowiedzialnych zachowań zwiedzających. 

Przemyt psa w walizce, gwizdanie na lwy. Nieodpowiedzialne zachowania odwiedzających zoo we Wrocławiu 

Na profilu wrocławskiego zoo na Facebooku również pojawił się film z nieodpowiedzialnym zachowaniem jednego z gości ogrodu. Na nagraniu widać zestresowaną lwicę Okavango, która niedawno została przeniesiona na wybieg tymczasowy ze względu na budowę nowej lwiarni. Samica dopiero oswaja się z nowym miejscem, jednak nie wszyscy potrafią to uszanować. 

Pewien odwiedzający postanowił gwizdać i cmokać na zwierzę, co tylko zwiększyło jego poziom stresu i słychać, jak ryczy. Wrocławskie zoo przypomina o zachowaniu ciszy, ponieważ niektóre osobniki są wyjątkowo lękliwe. 

Nie jest to jedyna sytuacja, jaka miała miejsce we wrocławskim ogrodzie zoologicznym. Rzeczniczka prasowa Zoo Wrocław Weronika Skupin opowiedziała, w rozmowie z Interią, o podobnych zdarzeniach. 

Wspomniała m.in. o sytuacji, w której ktoś rozebrał chodnik z kostki granitowej przy wybiegu pawianów i rzucał nią w małpy. Rzeczniczka dopowiedziała, że z pewnością ta osoba nie zdawała sobie sprawy z konsekwencji, ponieważ mogło dojść do tragedii. Mało osób wie, że małpa może odpowiedzieć i rzucić jakimś przedmiotem w człowieka. 

Dość często zdarza się również, że rodzice stawiają dzieci na murkach przy wybiegach. Pracownicy przypominają, że jest to niebezpieczne, ponieważ wystarczy chwila nieuwagi i dziecko może spaść na wybieg.

To nie jest jednak zdarzenie, które najbardziej zaskoczyło pracowników ogrodu zoologicznego we Wrocławiu.

- Dzikie zwierzęta mogą się przestraszyć psa i zrobić sobie krzywdę. Tak samo pies może zerwać się ze smyczy i wbiec na wybieg. Mieliśmy próby przemycania psów na teren zoo - opowiada Weronika Skupin w rozmowie z Interią. - Bank rozbiła kobieta, która włożyła jamnika do walizki, co zostało zauważone przez pracownika ochrony. 

Rzeczniczka przypomina, że zwierzęta są u siebie, a to my jesteśmy gośćmi. Warto zatem zwracać uwagę na obowiązujące przepisy i je przestrzegać, aby zapewnić bezpieczeństwo zarówno sobie, jak i zwierzakom. 

- Zwracajmy na to uwagę, żeby nie było wątpliwości, po której stronie ogrodzenia jest małpa. Mamy na terenie zoo lustro. Po przejrzeniu się w nim można przeczytać: to jest najbardziej inwazyjny gatunek na ziemi - podsumowuje rzeczniczka wrocławskiego zoo w rozmowie z Interią. 

Marka polskiej gospodarki - wsparcie inwestycji zagranicznych