"To jest wojna" - powiedziały kobiety i wyszły na ulicę. Nie tylko one. Również ich mężczyźni, którzy sprzeciwiają się temu, by kobieta musiała rodzić dziecko w takich sytuacjach, jak ta, kiedy wiadomo, że urodzi się martwe lub ta, kiedy jej życie jest zagrożone.
Wczoraj na ulice Wrocławia i innych miast Dolnego Śląska wyszły tysiące protestujących. Były race i mocne hasła. Tyle że te hasła pojawiły się również na murach, także tych zabytkowych. Także na Ostrowie Tumskim, który - jak wiadomo - jest miejscem, gdzie urzęduje arcybiskup. Głos w sprawie protestów zabrał ks. Rafał Kowalski, rzecznik archidiecezji wrocławskiej.
Nie rozumiem dlaczego tyle agresji kieruje się przeciw ludziom wierzącym i dlaczego utrudnia się im modlitwy, wzywa do zakłócania Mszy św. Nauczanie moralne Kościoła nie zależy od opinii publicznej. I ono pozostanie niezmienne. Porządek prawny zaś jest domeną polityki i to politycy są stroną sporu, a nie Kościół
- pisze na swoim Facebooku ks. Rafał Kowalski. Dodaje też, że Kościół zawsze był za ochroną życia poczętego, bez względu na to, jakie było prawo, jak też bez względu na to, kto rządził Polską.
Ksiądz Kowalski wyraził również oburzenie wobec zniszczeń, jakich dokonano na murach na Ostrowie Tumskim.