Akademia Sztuk Pięknych we Wrocławiu

i

Autor: Akademia Sztuk Pięknych im. Eugeniusza Gepperta we Wrocławiu (Facebook)

Wrocław

Kradzież, której nie było? ASP dementuje doniesienia o skradzionych rzeźbach profesora uczelni

"Skradziono 6 rzeźb artysty Macieja Kasperskiego, profesora uczelni na Wydziale Ceramiki i Szkła, który przechowywał swój dorobek artystyczny w magazynie ASP" - komunikat takiej treści lotem błyskawicy obiegł media społecznościowe. Kradzieży zaprzeczają jednak władze uczelni i wrocławska policja.

Ostatnio media społecznościowe obiegła informacja o kradzieży, do której doszło we wrocławskiej Akademii Sztuk Pięknych. Łupem złodzieja miało paść 6 rzeźb artysty Macieja Kasperskiego, profesora tamtejszej uczelni.

Sensacyjne doniesienia szybko się rozprzestrzeniły, udostępniły je strony poświęcone sztuce współczesnej, a także niektóre media. Ale jak się okazuje, cała historia to fake news.

W magazynie mamy olbrzymią kolekcję sztuki, prowadzoną przez Ośrodek Dokumentacji Sztuki ASP. To jest kolekcja, w której są prace naszych obecnych i byłych dydaktyków, artystów współpracujących z uczelnią i nie było żadnego włamania do tego magazynu. Ten news jest całkowicie nieprawdziwy, ale oczywiście pochylamy się nad nim, sprawdzamy te informacje, ale żadnego włamania nie było - przekazała w rozmowie z PAP Aleksandra Zaczek, rzeczniczka prasowa Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu.

Zapewniła też, że wszystkie prace prof. Kasperskiego są bezpieczne i nie zostały skradzione. Uczelnia nie wie, skąd wzięła się informacja o kradzieży i podjęła już starania, by nieprawdziwe treści zniknęły z Internetu.

Plotkę o rzekomej kradzieży dementuje także wrocławska policja, która przekazała PAP, że żadne powiadomienie tego typu nie wpłynęło na komendę. Przy czym zaznaczyła, że 5 października zostało złożone zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.

"Dotyczy ono kradzieży mienia w postaci dzieł artystycznych. Przedmioty miały zostać skradzione z pomieszczeń piwnicznych Akademii Sztuk Pięknych z ul. Traugutta 19. Prowadzone jest w związku z tym postępowanie pod nadzorem prokuratury dotyczące kradzieży tj. o czyn z art. 278 par. 1 Kodeksu Karnego, a straty oszacowane przez osobę zgłaszającą zostały wycenione na kwotę 50 tys. zł" - przekazała PAP st. asp. Aleksandra Freus.

Co jednak ciekawe, uczelnia zaprzecza, aby składała takie zawiadomienie. "Jeśli rzeczywiście jest prowadzone jakieś dochodzenie, to władze uczelni powinny zostać o tym poinformowane" - dodała Zaczek.