Wrocław traci "Literatkę". Lokal z duszą zamyka drzwi po 20 latach
W środowy wieczór na Facebooku kawiarni pojawił się wpis, który poruszył setki wrocławian: "Literatka, jaką znaliście, powoli kończy swoją misję". Choć lokal przez najbliższe tygodnie będzie działał bez zmian, już wiadomo, że jego historia dobiega końca. Oficjalne pożegnanie zaplanowano na niedzielę, 18 maja.
Przez dwie dekady "Literatka" była nie tylko kawiarnią, ale i miejscem spotkań, rozmów, inspiracji. Odwiedzali ją artyści, dziennikarze, muzycy, studenci i zwykli przechodnie zakochani w jej niepowtarzalnej atmosferze. To właśnie tu można było spotkać Stanisława Szelca z Kabaretu Elita, to tu toczyły się niekończące się debaty o sztuce, książkach i... życiu.
Green Caffe Nero zastępuje "Literatkę"
W miejscu "Literatki" pojawi się należąca do międzynarodowej sieci Green Caffe Nero. Co ciekawe, nowi właściciele zdecydowali się pozostawić w lokalu neon z nazwą "Literatka", który zdobi wnętrze kawiarni. To symboliczny ukłon w stronę historii i dziedzictwa miejsca, choć nie wszystkim bywalcom ta zmiana przypadła do gustu.
Mimo tej transformacji, wielu klientów nie ukrywa smutku. "Literatka" była bowiem czymś więcej niż kawiarnią – była świadkiem literackich wieczorów, pierwszych randek, kameralnych koncertów, nieformalnych spotkań i chwil sam na sam z książką.
Impreza pożegnalna – ostatnia szansa, by poczuć klimat "Literatki"
Jak zapowiedzieli obecni właściciele, przed zamknięciem odbędzie się impreza pożegnalna. Ostatni wieczór z „Literatką” zaplanowano na 18 maja – w niedzielę. Choć decyzja o zamknięciu zasmuciła wiele osób, atmosfera wokół lokalu nie znika – wręcz przeciwnie. W sieci nie brakuje wspomnień, anegdot i zdjęć, którymi internauci dzielą się, żegnając swoją ulubioną kawiarnię.
