Kolejkowo to świetna wystawa, którą przyjemność mamy oglądać we Wrocławiu. Jej pracownicy lubią komentować bieżące wydarzenia za pomocą swoich figurek, które często wykonują zabawne czynności, przedstawiając różne sytuacje w krzywym zwierciadle. Są to zazwyczaj bardziej znajdźki dla bystrych gości, taki ukryty na wystawie "Easter egg". Tym razem stał się nim funkcjonariusz policji, który prędkość mierzy za pomocą... granatnika.
Granatnik i policjant - o co chodzi?
Element wystawy jest oczywiście nawiązaniem do niedawnych wydarzeń z udziałem Komendanta Głównego Policji, generalnego inspektora Jarosława Szymczyka, który otrzymał tubę po granatniku. Miała być ona zużyta i pusta, a także przerobiona na głośnik. Pewnego dnia granatnik wystrzelił, a w wyniku eksplozji uszkodzony został strop jednego z pomieszczeń.
Kolejkowo nie nadąża już z wybrykami policji
Jak przyznają sami twórcy wystawy, dziwnych sytuacji związanych z policją jest tak wiele, że nie nadążają już z tworzeniem kolejnych figurek. Najnowsza z nich przedstawia funkcjonariusza, który stara się coś zapisać na ręce, co jest oczywiście nawiązaniem do sprawy ze zgubionym notatnikiem. Jeden ze stróżów prawa w Łomży przesiał gdzieś swój zeszycik, w którym zapisywał numery PESEL, adresy zamieszkania, numery dowodów osobistych czy prawa jazdy skontrolowanych osób.
Nie tylko policja - Kolejkowo komentuje również rzeczywistość
Na profilu Kolejkowa znajdziemy nie tylko humorystyczne spojrzenie na policję, ale także innych, zwykłych mieszkańców. Osoby odpowiedzialne za tworzenie nowym elementów wystawy to prawdziwi mistrzowie, którzy potrafią w zabawny sposób skomentować rzeczywistość.