Wojna w Ukrainie, chęć "pocovidowych" wyjazdów czy też zwyczajny brak ważności paszportu. To jedne z wielu czynników, które właśnie teraz zmotywowały wrocławian do wyrobienia tego dokumentu. Przed Dolnośląskim Urzędem Wojewódzkim we Wrocławiu ustawiają się ogromne kolejki.
Aby zrozumieć powagę sytuacji warto zadać osobom stojącym przed urzędem fundamentalne pytanie: Ile Pan/Pani stoi w kolejce?
- Stoję od godziny 7:00. Jest obecnie godzina 13:32, a wejdę do środka dopiero o 14:30. Na godzinę wpuszczają do Urzędu 10 osób. Kolejka co prawda idzie do przodu, ale w bardzo powolnym tempie - mówi zniecierpliwiona wrocławianka.
A jak do tego problemu odniósł się Dolnośląski Urząd Wojewódzki we Wrocławiu?
- Przyjmujemy we Wrocławiu ponad dwa razy więcej wniosków dziennie, niż ma to miejsce normalnie. W związku z długą kolejką oczekujących staramy się wyszukiwać osoby z widoczną niepełnosprawnością ruchową oraz kobiety w ciąży, aby przyspieszyć obsługę osób potrzebujących - skomentował zastępca dyrektora Wydziału Spraw Obywatelskich i Cudzoziemców DUW Wojciech Partyka.
Wśród osób stojących w kolejce padł wspólny pomysł, by można było umówić wizytę w urzędzie przez Internet. To zdecydowanie mogłoby rozwiązać ten problem i nieco ostudzić niecierpliwość petentów.
Póki co niestety system pozostaje taki sam. Trzeba czekać. Czasami nawet od godzin nocnych, ponieważ według zfobytych przez nas informacji, pierwsze osoby ustawiają się w kolejce już o 2:00 w nocy! Większość czekających na dany dzień wzięło specjalnie wolne w pracy lub zrezygnowało z pójścia do szkoły czy na studia. Dlatego niezbędnikiem na tą ekstremalną podróż może być prowiant, cierpliwość, a w niektórych przypadkach nawet namiot.