Klub Transformator opublikował koło godz. 13.00, w którym wyjaśnia:
Oczywiście nasze wydarzenie nie jest na serio. To, że trzeba wyjaśniać, że tak naprawdę nie namawiamy do zarażania się wirusem pokazuje, jak mało dystansu nam wszystkim pozostało.
Naszym zadaniem jest tworzenie kultury klubowej i miejsca spotkań wrocławian. W czasach globalnego niepokoju, gdy wirus próbuje nam odebrać swobodę ruchów i pogodę ducha, walczymy z nim jak możemy.
Powszechnie wiadomo, że u nas nie ma imprez w środy, a tacy DJe, jak wymienieni na wydarzeniu, nie istnieją. Ten event to żart, mający pomóc rozładować napięcie wśród wszechogarniającej paniki.
Namawiamy do dbania o higienę, a zwłaszcza do mycia rąk
Tyle że czy rzeczywiście jest z czego żartować? Przypomnijmy, że dzisiaj premier Mateusz Morawiecki podjął decyzję o zamknięciu wszystkich placówek oświatowych i instytucji kulturalnych. Lista zamkniętych miejsc we Wrocławiu wciąż się wydłuża, a zakażenie koronawirusem stwierdzono już u pięciu osób we Wrocławiu.