Sąd umarza postępowanie i kieruje podejrzanego do szpitala psychiatrycznego
- W środę 26 listopada 2026 roku wrocławski sąd podjął decyzję o umorzeniu sprawy przeciw Maksymilianowi F., który jest podejrzany o śmiertelne postrzelenie dwóch policjantów w grudniu 2023 roku.
- Decyzja sądu była oparta na opinii biegłych psychiatrów, którzy stwierdzili, że w chwili popełnienia czynu podejrzany nie miał zdolności rozpoznania swojego działania.
- Proces odbył się za zamkniętymi drzwiami, a podczas rozprawy przesłuchano ekspertów, którzy potwierdzili poważne zaburzenia psychiczne Maksymiliana F.
- Sąd przychylił się do wniosku prokuratury, umarzając postępowanie i kierując oskarżonego do zamkniętego zakładu psychiatrycznego.
Opinia biegłych – klucz do decyzji sądu
Dolnośląski Wydział Zamiejscowy Prokuratury Krajowej w Warszawie, prowadzący śledztwo w sprawie podwójnego zabójstwa, bazował na opiniach zespołu biegłych z Instytutu Psychiatrii i Neurologii oraz z Szpitala Psychiatrycznego przy Areszcie Śledczym w Szczecinie.
- Z opinii zespołu biegłych jednoznacznie wynika, że w czasie zarzucanych mu czynów z powodu objawów głęboko zaburzonej osobowości zdolność pokierowania swoim postępowaniem przez Maksymiliana F. była wówczas zniesiona - mówi prokuratorka Katarzyna Calów-Jaszewska.
Wszyscy specjaliści zgodnie wskazali, że jedynym odpowiednim środkiem zabezpieczającym jest umieszczenie podejrzanego w zakładzie psychiatrycznym o maksymalnym stopniu zabezpieczenia.
Okoliczności tragedii i toczące się postępowania
Do tragicznego zdarzenia doszło 1 grudnia 2023 roku we Wrocławiu. Maksymilian F. postrzelił dwóch policjantów z komisariatu Wrocław-Fabryczna w momencie, gdy przewożono go nieoznakowanym radiowozem do zakładu karnego, gdzie miał odbywać karę sześciu miesięcy pozbawienia wolności.
Mężczyzna posiadał przy sobie czarnoprochowy rewolwer na kapiszony, który wykorzystał do oddania dwóch strzałów do funkcjonariuszy, a następnie uciekł z miejsca zdarzenia. Został zatrzymany kilka godzin później z bronią w ręku. Niestety, postrzeleni policjanci zmarli po kilku dniach.
Dodatkowy proces dotyczący zaniedbań policji
Równolegle do sprawy Maksymiliana F. przed sądem w Oleśnicy toczy się proces trzech byłych policjantów, którzy są oskarżeni o niedopełnienie obowiązków związanych z tragicznym zdarzeniem. W trakcie zatrzymania mężczyzny nie odebrano mu niebezpiecznej broni czarnoprochowej, co doprowadziło do tragedii. Za te zaniedbania grozi im kara do trzech lat więzienia.
