Zapachem, który ma zmniejszyć apetyt, według badań, może być np. gorzka czekolada. - To, co wzbudza w nas poczucie sytości. Proszę sobie wyobrazić: świąteczne popołudnie, na kanapie, przy kawie, deserze, od razu człowiek czuje się syty, rozleniwiony. Właśnie takich zapachów deserowych będziemy szukać - mówi Jacek Łyczko, doktorant w Katedrze Chemii Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.
Naukowcy: Około 53 procent polskiego społeczeństwa to osoby z nadwagą lub otyłością
– Paski redukujące apetyt absolutnie nie będą pachniały nieprzyjemnie. Naszym celem nie jest odstraszenie ludzi od jedzenia, wywoływanie negatywnych skojarzeń czy poczucia winy u osób ze zbyt dużą masą ciała - dodaje Jacek Łyczko.
Większy problem będzie ze znalezieniem zapachu, który zwiększy apetyt.
- Co ważne, pan wspomniał o pizzy, chociaż ja jestem wrogiem nazywania jej fast foodem, bo znam lepsze ich przykłady, ale też nie mogą to być zapachy, które będą stymulowały apetyt w kierunku takiego śmieciowego jedzenia. Dlatego będziemy szukać takich zapachów, które będą kierowały w stronę wartościowych posiłków - tłumaczy Jacek Łyczko.
Badania rozpoczną się na początku przyszłego roku. Będą polegały między innymi na ankietowaniu osób mieszkających w Polsce. Pamiętajmy, że mieszkańcy różnych krajów, mają apetyt na różne potrawy.