Wrocław

Influencerka i jej partner zagłodzili buldożkę Suzi. Sąd skazał ich na prace społeczne

2024-03-30 10:02

Wrocławski sąd skazał prawomocnie influencerkę Kamilę J. oraz jej partnera za zagłodzenie psa. O sprawie poinformowali działacze Ekostraży, pod których opiekę trzy lata temu w stanie krytycznym trafiła buldożka Suzi.

Suzi trafiła do Ekostraży w stanie krytycznym. Na ratunek było już za późno

Skandaliczną sprawę opisała na swojej facebookowej stronie wrocławska Ekostraż, organizacja pozarządowa, która zajmuje się humanitarną ochroną zwierząt na terenie Dolnego Śląska i nie tylko.

Działacze przypominają, że do zdarzenia doszło w styczniu 2021 roku, kiedy to właśnie pod opiekę wolontariuszy trafiła buldożka Suzi. Jej stan był krytyczny.

- Była zagłodzonym kościotrupem. Miała tylko rok, a wyglądała na 14 lat. Dodatkowo cierpiała z powodu ciężkiego zapalenie płuc, walczyła o każdy oddech. Mimo niepowietrznych płuc, silnej duszności, do końca walczyła, rzucając się na podawane strzykawką specjalne odżywki – opisują działacze. - Była do tego stopnia zagłodzona, że musiała przejść pilną transfuzję krwi, żeby dać jej trochę dodatkowego czasu. Kilka dni nam nie wystarczyło - słabiutka i chora buldożka Suzi umarła – czytamy na profilu facebookowym Ekostraży.

„W jej obronie protestowali wpływowi influencerzy”

Przedstawiciele Ekostraży tłumaczą, że influencerka miała pokazywać prezentować umierającego psa w mediach społecznościowych. Wówczas internauci zwrócili uwagę na przerażający stan buldożki.

- W jej obronie protestowali wpływowi influencerzy, że "robimy kasę na psie", a w sumie nic mu nie jest. W obronie córki list napisała do nas także matka właścicielki, że pies wcale nie był zagłodzony – czytamy w komunikacie organizacji.

Ostatecznie Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Śródmieścia uznał Kamilę J. i jej partnera za winnych i stwierdził, że działając wspólnie i w porozumieniu zagłodzili psa i nie leczyli go, co doprowadziło do jego kilkudniowej agonii i niemożliwości uratowania mu życia mimo profesjonalnej pomocy.

- Sąd skazał obu sprawców na karę 10 miesięcy ograniczenia wolności poprzez nieodpłatne wykonywanie prac społecznych (np. sprzątanie ulic) w wymiarze po 30 godzin miesięcznie, zakaz posiada psów i kotów na 5 lat oraz łącznie 4 tysiące zł nawiązki na rzecz EKOSTRAŻ-y na ratowanie zwierząt - informuje Ekostraż.

Wyrok jest prawomocny.

Zabytkowy dwór pod Wrocławiem na sprzedaż. Dawniej przyciągał sławnych ludzi