Hubert Hurkacz cały czas przebywa w Kanadzie na światowej sławy turnieju tenisowym Toronto ATP. Mecz pierwszej rundy zagrał 7 sierpnia 2023 r., a jego rywalem był Aleksandr Bublik. Polak pokonał mieszkańca Kazachstanu 2:0, jednocześnie awansując do drugiej rundy turnieju.
Hubert Hurkacz na turnieju Toronto ATP - jak mu poszła druga runda?
9 sierpnia o 19:00 czasu polskiego wrocławianin rozegrał mecz drugiej rundy. Jego przeciwnikiem był Miomir Kecmanovic, tenisista z Serbii, który zajmuje 44. miejsce w rankingu ATP.
Spotkanie mężczyzn było bardzo emocjonujące. Zarówno "Hubi", jak i Miomir, walczyli o zdobycie kolejnych punktów. Pierwszy set trwał prawie godzinę i zakończył się wygraną Serba 7:5.
W drugim secie wrocławianin jednak nie dał za wygraną. W ciągu niecałych 40. minut pokonał Kecmanovica 6:3, co dało ostateczny wynik 1:1. Aby rozstrzygnąć, kto wygrał, mężczyźni musieli rozegrać 3 seta. Ten trwał zaledwie 23. minuty.
Oglądając mecz na żywo, wydawało się, jakby Kecmanovic nie miał już wystarczająco siły, co tłumaczyłoby 3 przegrane serwisy. Hurkacz za to spiął się w sobie i koniec końców udało mu się wygrać ostatni set 6:0. Tym samym "Hubi" przeszedł do trzeciej rundy turnieju.
Hubert Hurkacz na turnieju Toronto ATP - z kim zagra mecz trzeciej rundy?
Znamy już przeciwnika Hurkacza w trzeciej rundzie. Jest nim 20-letni Carlos Alcaraz. Hiszpański tenisista zajmuje 1. miejsce w rankingu ATP. Z tego powodu mecz z nim może przynieść "Hubiemu" wiele problemów.
Warto wspomnieć, że niedługo po wygranym meczu z Kecmanovicem, wrocławianin wrócił na kort. Tym razem jednak rozegrał mecz debla. W parze z Matem Pavicem wygrali 2:1 z Koolhofem i Skupskim. Można więc mieć na uwadze siłę wrocławianina i trzymać kciuki, aby tym razem udało mu się przejść do ćwierćfinału.
Mecz Hurkacza z Alcarazem odbędzie się w nocy z 10 na 11 sierpnia o 1:00 w nocy czasu polskiego.