Hala Izerska, czyli Mała Syberia. To naprawdę najzimniejsze miejsce w Polsce?

i

Autor: pixabay.com, Dolny Śląsk Facebook

Ciekawostki

Hala Izerska, czyli Mała Syberia. To naprawdę najzimniejsze miejsce w Polsce?

2024-01-22 15:00

Hala Izerska w zachodniej części Sudetów na Dolnym Śląsku już od dawna określana jest mianem „Małej Syberii”. Według naukowców to najprawdopodobniej najzimniejsze miejsce w Polsce. Rekord temperatury miał tu wynieść nawet - 45 stopni. Co wiadomo o tej mroźnej górskiej łące?

„Mała Syberia” na Dolnym Śląsku. Czy to najzimniejsze miejsce w Polsce?

Hala Izerska to górska łąka położona w dolinie rzeki Izery w Górach Izerskich w Sudetach. Znajduje się nieopodal granicy z Czechami, tuż obok jest Chatka Górzystów. Naukowcy z Wrocławia już jakiś czas temu przeprowadzili badania, z których wynika, że hala jest prawdopodobnie najzimniejszym miejscem w Polsce. Stąd też określenie „Mała Syberia”, które co pewien czas pojawia się w przypadku tego miejsca.

To właśnie na Hali Izerskiej zanotowano nieprawdopodobne rekordy temperatur. Z rozprawy pt. "Wyjątkowe zdarzenia przyrodnicze na Dolnym Śląsku i ich skutki”, czytamy m.in. że nawet w lipcu 1996 roku temperatura powietrza na torfowiskach Hali Izerskiej na wysokości 2 metrów nad poziomem gruntu spadała podczas trzech kolejnych nocy poniżej 0ºC, osiągając 21 lipca – 5,0ºC.

„Oznacza to, że na Hali Izerskiej nocny mróz może wystąpić w dowolnym dniu w roku i nie występuje tu okres bezprzymrozkowy. W sensie absolutnego minimum temperatury Hala Izerska jest prawdopodobnie najzimniejszym miejscem w całej Polsce podczas wszystkich miesięcy okresu wegetacyjnego.” - piszą naukowcy z Wrocławia.

To prawdziwe mrozowisko. Na Hali Izerskiej mogło być – 45 stopni mrozu

O tym, że hala może być naprawdę przerażająco mroźnym miejscem świadczą pomiary temperatur wykonane choćby pod koniec 1996 roku. Z opracowania wrocławskich naukowców wynika, że temperatura na wysokości 820 m n.p.m. kilkakrotnie spadała poniżej – 35ºC.

„Najniższą jej wartość −37,1ºC zmierzono w tym samym miejscu 24 stycznia 2004 r. podczas napływu arktycznej masy powietrznej z północy. W okresie prowadzenia pomiarów na Hali Izerskiej w żadnym innym stanowisku pomiarowym na Dolnym Śląsku nie stwierdzono podobnie niskiego minimum temperatury, z czego wnosimy, że w warunkach synoptycznych, które wystąpiły np. podczas zimy lat 1929 i 1956, spadek temperatury na Hali Izerskiej zapewne był głębszy od −40ºC, przekraczając nawet historyczne minima absolutne dla terytorium Polski tzn. −41,0ºC zanotowane 11 stycznia 1940 r. w Siedlcach i −40,6ºC 10 lutego 1929 r. w Żywcu (Kuziemska 1983)” - czytamy w raporcie. I prawdopodobniej właśnie rekordowych zim w 1929 i 1940 roku na Hali Izerskiej temperatura mogła spaść nawet do - 45ºC.

Skąd tak niskie temperatury na hali? Warto podkreślić, że Hala Izerska otoczona jest górami, a to sprawia, że trudniej dociera tu słońce. Znacznie częściej wkracza zimne i wilgotne atlantyckie powietrz z gór. Średnia dobowa temperatura nie przekracza tu 15ºC.

Chatka Górzystów – jedyny budynek po zniszczonej osadzie

Na terenie Hali Izerskiej dawniej znajdowała się wioska Gross Izer. Była tam szkoła, schroniska, kawiarnia oraz 43 domy mieszkalne. W 1945 roku mieszkańcy osady zostali wysiedleni, a zabudowania zostały usunięte. Pozostała dawna szkoła, czyli obecnie Chatka Górzystów. Miejsce to uchodzi także za jedno z najmniej zanieczyszczonych światłem miast. Nocne niebo jest tu zdecydowanie ciemniejsze, a dzięki temu można zobaczyć mnóstwo gwiazd.

Top 6 miejsc zimą na Dolnym Śląsku. Gdzie pojechać w zimowe weekendy?