Groźne zjawisko w Karkonoszach. Udokumentowali je goprowcy

Spływ gruzowy w Karkonoszach. Osuwisko dotarło niemal do szlaku turystycznego

Spływ gruzowy, jak nazywają zjawisko goprowcy, kształtuje krajobraz m.in. w Kotle Pod Śnieżką (Kotle Łomniczki).

- W nim właśnie rozpoznano najwięcej spływów w Karkonoszach, ale są też w Kotle Małego Stawu, Kotle Dużego Stawu, Małym i Wielkim Śnieżnym Kotle a także, choć w dużo mniejszej liczbie, w Czarnym Kotle Jagniątkowskim i na zboczach niektórych dolin – informują na swoim fanpage na Facebooku przedstawiciele Karkonoskiego Parku Narodowego.

W ostatnim czasie GOPR-owcy z Karkonoszy zaobserwowali spływ gruzowy właśnie w Kotle Łomniczki. Lawina kamieni i błota dotarła niemal do obecnie zamkniętego szlaku turystycznego.

Jak powstaje spływ gruzowy? Zjawisko jest niebezpieczne

Do spływu w Kotle Łomniczki doprowadziło najprawdopodobniej duże nasączenie gruntu i bardzo wysokie temperatury.

- Spływy gruzowe i błotno-gruzowe uruchamiają się podczas bardzo ulewnych, intensywnych opadów deszczu, kiedy grunt nie jest już w stanie wchłonąć więcej wody. Zjawisko to ma miejsce ponad górną granicą lasu, czyli tam gdzie cały opad trafia bezpośrednio do gruntu. Spływom gruzowym sprzyja w tych miejscach obecność dużej ilości zwietrzeliny, którą woda zabiera ze sobą spływając podczas ulewy – tłumaczą w KPN.

Zjawisko cały czas kształtuje góry. Z badań naukowców wynika, że na początku XXI wieku po polskiej stronie Karkonoszy zidentyfikowano 70 form ukształtowanych przez spływy z ostatnich 150 lat.

- Najwięcej, bo prawie połowa spływów znajduje się w Kotle Łomniczki (Kotle pod Śnieżką). Kocioł Małego Stawu jest na drugim miejscu pod względem liczby spływów gruzowych, a Kocioł Wielkiego Stawu na trzecim – dodają na stronie KPN.

Ostatni spływ gruzowy w Kotle Łomniczki potwierdza, jak ważne jest sprawdzanie komunikatów goprowców i przestrzeganie znaków zakazu wchodzenia na zamknięte szlaki letnie.

Obecnie (8 kwietnia) w szczytowych partiach gór w niektórych rejonach wciąż leży śnieg i lód. W wielu miejscach szlaki są śliskie. Nad krawędziami kotłów są także nawisy śnieżne.

Zamknięte szlaki w Karkonoszach

Karkonoski Park Narodowy informuje, że nadal zamknięte pozostają:

• szlak czerwony przez Kocioł Łomniczki (od remontowanego schroniska Nad Łomniczką do Domu Śląskiego);
• szlak żółty przez Biały Jar, od schroniska Strzecha Akademicka do skrzyżowania ze szlakiem czarnym (Śląską Drogą) - uwaga obejście jest poprowadzone szlakiem niebieskim do Spalonej Strażnicy i dalej głównym grzbietem Karkonoszy do szlaku czarnego (Drogi Rataja);
• szlak niebieski Droga Jubileuszowa od Zakosów do skrzyżowania ze szlakiem czerwonym ze Śnieżki, na Zakosach obowiązuje ruch w dwóch kierunkach;
• szlak niebieski od Domku Myśliwskiego do schroniska Samotnia, obejście zimowe szlaku prowadzi drogą od Domku Myśliwskiego do schroniska Strzecha Akademicka;
• szlak zielony ścieżka nad reglami od schroniska Pod Łabskim Szczytem do Rozdroża pod Wielkim Szyszakiem, obejście zimowe prowadzi szlakiem niebieskim, wzdłuż tyczek do Czeskiej Budki - skrzyżowania ze szlakiem czerwonym;
• szlak żółty od schroniska pod Łabskim Szczytem do Śnieżnych Kotłów, do skrzyżowania ze szlakiem czerwonym;
• szlak zielony od górnej stacji wyciągu na Szrenicę do Mokrej Przełęczy (skrzyżowanie ze szlakiem czerwonym), obejście jest poprowadzone drogą zimową, wzdłuż tyczek, szlakiem czarnym do schroniska na Szrenicy i dalej wzdłuż tyczek do szlaku czerwonego;
• szlak czerwony trawersujący stoki Wielkiego Szyszaka od Śnieżnych Kotłów do Obniżenia pod Śmielcem (skrzyżowanie ze szlakiem niebieskim) - obejście zimowe jest poprowadzone wzduż tyczek południowymi stokami Wielkiego Szyszaka, po stronie czeskiej;
• szlak czerwony nad krawędzią Kotła Małego Stawu - obejście poprowadzone jest wzdłuż tyczek.

Dolnośląskie parki krajobrazowe. To idealne miejsca na weekendowy wypad