Wrocław szykuje się na przyjęcie fali kulminacyjnej
Od kilku dni na południu kraju trwają powodzie. Fala kulminacyjna może nadejść do stolicy Dolnego Śląska około północy - to najnowsze informacje, jakie podczas posiedzenia sztabu kryzysowego, które przekazała prezes Wód Polskich Joanna Kopczyńska.
Według obliczeń - woda będzie niższa niż w '97 roku i nie sięgnie korony wałów, ale fala kulminacyjna będzie przechodzić przez miasto kilka dni - a wysoki stan Odry może się utrzymać nawet do soboty.
Prognozowany stan wody to 559 centymetrów, co wynosi 170 centymetrów mniej niż maksimum z 1997 roku. To powinno przejść przez Wrocław bez większych szkód - poinformowała prezes Wód Polskich Joanna Kopczyńska.
Premier Donald Tusk z kolei apeluje do mieszkańców Wrocławia o czujność.
- Zawsze pytaniem jest, czy wał wytrzyma i dlatego musimy być cały czas mobilizowani, niezależnie od faktu, że spodziewamy się że w ciągu 48 godzin w większości miejsc będzie po kulminacji – przekazał premier.
Obecnie sytuacja jest najtrudniejsza w Oławie i Brzegu, gdzie teraz przechodzi fala kulminacyjna.