Powódź

Premier Tusk apeluje! "Nie wchodźcie na wały przeciwpowodziowe, to skutkuje ich przemęczeniem"

2024-09-18 18:41

Premier Tusk zaapelował w środę, by nie wchodzić na wały przeciwpowodziowe, gdyż powoduje to ich przemęczenie i przemakanie, co może być groźniejsze w skutkach niż przelanie wody górą. Więcej szczegółów znajdziecie w artykule.

W środę 18 września o godzinie 18:00 rozpoczął się sztab kryzysowy we Wrocławiu, w którym uczestniczy m.in. premier Donald Tusk. Premier zwrócił się z apelem dotyczącym wałów przeciwpowodziowych po środowym posiedzeniu sztabu kryzysowego we Wrocławiu. - Zwracam się do wszystkich mieszkańców Wrocławia, gdzie jesteśmy, ale także wszędzie tam, gdzie czekamy na przejście wody: najważniejsze jest by dbać o wały. Stąd apel do mieszkańców, by po wałach nie chodzić - zaapelował.

"Rozumiem, że to ciekawość czy troska gna tam ludzi"

Tusk, że rozumie tych, którzy chcą wejść na wał i zobaczyć, co się dzieje, ale obecność ludzi na wałach, tym bardziej na quadzie czy na rowerze, jest teraz niedopuszczalna. - Rozumiem, że to ciekawość czy troska gna tam ludzi, ale nie chodzimy po wałach - podkreślił premier.

Tłumaczył, że to dla infrastruktury przeciwpowodziowej dodatkowe obciążenie, a o ile przelania wałów mogą się jeszcze zdarzać, to najważniejsze jest teraz by uniknąć przemiękania, przemęczenia wałów. - To może być nie tylko równie niebezpieczne, ale nawet groźniejsze w skutkach niż przelanie - podkreślił.

Wezwał ludzi do "solidarnej dyscypliny" i zaapelował, by poważnie potraktować te prośbę od niego i od innych służb.

Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, że w uszczelnianiu wałów we Wrocławiu i okolicach bierze udział 1200 żołnierzy, w tym 500 podchorążych. Dodał, że Państwowa Straż Pożarna całodobowo monitoruje wały oraz inne miejsca, które wymagają uszczelnienia.

- To jest kolejny dzień ogromnego napięcia, nacisku na wały, który wywołuje oczywiście skutek przeciekania w niektórych miejscach i dlatego monitoring jest wzmocniony - powiedział minister obrony. Jak dodał, patrole policji, żandarmerii czy OSP są obecne nie tylko w miejscach, w których doszło już do przecieku wody, ale również tam, gdzie istnieje niebezpieczeństwo przeciekania wałów.

Walka o osiedle Stabłowice we Wrocławiu: