Dziki straszą ludzi na największym cmentarzu we Wrocławiu. Ważny apel ZCK

i

Autor: Zarząd Cmentarzy Komunalnych we Wrocławiu

Wrocław

Dziki straszą ludzi na największym cmentarzu we Wrocławiu. Ważny apel do mieszkańców

2024-01-05 18:46

Nawet kilkanaście dzików szukających jedzenia widziano ostatnio na Cmentarzu Osobowickim we Wrocławiu. Dziki spacerują w tym rejonie miasta już od kilku lat, ale teraz zaczęły wchodzić na teren największego cmentarza we Wrocławiu. Zwierzęta kopią dziury, mieszkańcy są przerażeni.

Stado dzików na największym cmentarzu we Wrocławiu. Mieszkańcy przerażeni

Dosłownie gromady dzików można spotkać na terenie Cmentarza Osobowickiego we Wrocławiu. Jak się okazuje na teren nekropolii wchodzą od strony ogródków działkowych. Spacerują między grobami w poszukiwaniu jedzenia, a przy tym straszą mieszkańców.

- One tam kopią. Widziałam takie powykopywane dziury pod mogiłami. No najgorzej, że to właśnie te groby ryją – mówiła Radiu Wrocław jedna z mieszkanek Wrocławia.

O problemie wie doskonale Zarząd Cmentarzy Komunalnych we Wrocławiu, który zamieścił specjalny komunikat w tej sprawie.

- Cmentarz Osobowice boryka się z problemem dzików, które wchodzą na jego teren z powodu ignorowania przez osoby odwiedzające nekropolię naszego apelu o zamykanie bramek. Dla bezpieczeństwa i komfortu wszystkich osób znajdujących się na terenie cmentarza, bardzo prosimy o pilnowanie aby bramki były zamknięte lub domknięte w przypadku tych wyposażonych w samozamykacz. Dziki nie są groźne, nie atakują ludzi, są to jednak dzikie zwierzęta, o czym należy pamiętać (nie zbliżać się, nie dokarmiać, nie prowokować do kontaktu bezpośredniego) – czytamy w informacji ZCK.

W związku z obecnością dzików na terenie wrocławskiego cmentarza podjęto decyzję o czasowym zamknięciu trzech bramek wejściowych:

  • przy polu 1 od ul. Osobowickiej
  • przy polu 145 od ul. Łużyckiej
  • przy polu 134 od ul. Kumko (powyżej dużego parkingu)

Władze miasta przypominają, że jeśli spotkamy na swojej drodze dzika nie należy reagować gwałtownie, a spokojnie się oddalić. Każdy taki sygnał trzeba zgłaszać do biura cmentarza ze wskazaniem miejsca, w którym dzik był widziany.

O tym jak niebezpieczne może okazać się spotkanie z dzikiem przekonała się kilka tygodni temu mieszkanka Gdyni, która została zaatakowana przez zwierzę wieczorem na jednej z ulic. 55-latka w stanie krytycznym trafiła do szpitala. Z ostatnich informacji wynika, że stan zdrowia kobiety udało się ustabilizować. Z kolei w minioną środę stado dzików zaatakowało psa na prywatnej posesji w Częstochowie. Zwierzę nie przeżyło.

Zniszczył fasadę synagogi we Wrocławiu. Policja publikuje nagranie z monitoringu. Rozpoznajesz go?