Dźgnął kolegę nożem pod Wrocławiem
Do zdarzenia doszło w sobotę, 25 października, w miejscowości Smolec niedaleko Wrocławia. . Dwóch mężczyzn narodowości ukraińskiej pokłóciło się, doszło do ataku.
Jak ustalili śledczy, 49-letni Viacheslav K. w pewnym momencie chwycił za nóż i ugodził swojego znajomego w plecy - pod prawą łopatką. Mężczyzna z poważną raną trafił do szpitala.
Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu, Karolina Stocka-Mycek, potwierdziła, że sąd zastosował wobec sprawcy środek zapobiegawczy.
- Tymczasowe aresztowanie dla sprawcy spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu
- przekazała.
Jak wyjaśniła dalej, decyzję podjął Sąd Rejonowy w Środzie Śląskiej, który przychylił się do wniosku prokuratury i zdecydował o trzymiesięcznym areszcie dla podejrzanego.
49-latek przyznał się do winy
Podczas przesłuchania Viacheslav K. nie zaprzeczał, że sięgnął po nóż.
-W trakcie przesłuchania w charakterze podejrzanego Viacheslav K. przyznał się do zadania ciosu nożem pokrzywdzonemu
- poinformowała prokuratura.
Jednocześnie mężczyzna tłumaczył, że nie chciał wyrządzić krzywdy, a jego reakcja była impulsywna. - Nie zamierzał zrobić mu krzywdy i w ten sposób zareagował na wcześniej zadane mu przez znajomego uderzania w głowę - wynika z relacji śledczych.
Śledczy nie mają wątpliwości, że atak był bardzo niebezpieczny. Jak wynika z ustaleń, 49-latek działał z zamiarem spowodowania poważnego uszczerbku na zdrowiu.
- Viacheslavowi K. za zarzucany czyn grozi kara pozbawienia wolności od 3 lat do lat 20
- poinformowała prokuratura.