Gwary dolnośląskie są grupą gwar, które zaliczamy do dialektu śląskiego. Posługiwali się nimi rdzenni mieszkańcy Dolnego Śląska. Jest to język, którym posługiwały się ważne postacie historyczne, takie jak Henryk Brodaty, Henryk Pobożny, Henryk Prawy, Henryk III głogowski, Bolko I Surowy świdnicki, Bolko II Mały oraz Jadwiga Śląska. Ze Słownika Oławskiego Baltazara Działasa wiemy, że gwara dolnośląska była mazurząca. Co to jednak w praktyce oznacza?
Gwara dolnośląska to gwara mazurząca
Mazurzenie to nic innego niż wymawianie głosek zębowych "c", "s", "z" zamiast spółgłosek dziąsłowych "cz", "sz", "ż", "dż". Na przykład "czepek" to "cepek", "szkoła" to "skoła", a "życie" to "zycie". W gwarze dolnośląskiej "ł" nie jest zupełnie słyszalne, czyli zamiast "człowiek" powiemy "cowiek", zamiast "łaska" – "uaska", a zamiast "chwała" – "chwoa". Mazurzenie często występuje również w innych polskich gwarach. Ta dolnośląska zawiera cechy zarówno dialektu śląskiego, jak i dialektu wielkopolskiego.
We Wrocławiu na rynecku - pieśń ludowa w dialekcie dolnośląskim
Wciąż żywym przykładem gwary dolnośląskiej jest tradycyjna pieśń ludowa "We Wrocławiu na rynecku". Po raz pierwszy zanotował Juliusz Roger, który opublikował ją w swoim zbiorze pieśni śląskich pt. „Pieśni Ludu Polskiego w Górnym Szląsku” wydanego dwukrotnie po polsku we Wrocławiu w 1863 i 1880 roku. W zbiorze znajdziemy nie tylko pieśni z Górnego Śląska, ale także kilka z terenów Śląska Dolnego. Z czterech pierwszych taktów pieśni utworzono melodię hejnału wrocławskiego, która w każdą niedzielę o godz. 12:00 rozbrzmiewa z wrocławskiego ratusza.
Pierwsze osiem wersów pieśni "We Wrocławiu na rynecku":
We Wrocuawiu na rynecku stojóm wojocy,
są tam łóni postrojyni wszyscy jednacy.
Są tam łóni rozmajici rycerze i junocy,
szykujóm sie na wojynka we dnie i w nocy.
Hej cisawy mój kónicek bandzie bandzie r-zoł,
a tobie moja dziewcyno bandzie, bandzie zol.
Nie jedź, nie jedź Jasinku, da nie jedź na wojynka,
bo na wojnie życie znojne i niyspokojne.
Gwara dolnośląska - przykłady
Niektóre słowa gwary dolnośląskiej do dziś bez problemu da się zrozumieć, ale są też takie, których znaczenia na pewno nie znaliście. Poniżej prezentujemy kilkanaście przykładowych słow.
- wiecorzo (wieczerza)
- swacyna (podwieczorek)
- bacę (patrzę, uważam)
- biegas (włóczęga)
- zebrok (żebrak)
- iś (iść)
- chromotam (kuleję)
- cielemecki (głupek)
- zodziey (złodziej)
- ciepać (rzucać)
- sporny (uparty)
- desc (deszcz)
- dypidzban (pijak)
- cholibuta (chwalipięta, samochwał)
- sceście (szczęście)
- kobua (kobyła)
- haytuś (spacer)
- gody (Boże Narodzenie)
- copka (czapka)
- kornykiel (królik)
- chaupa (dom)
- smad (swąd)
- awisarz (gazeciarz, pisarz gazetowy)
- gorzouka (wódka)
- na przek (na ukos)
- kacmorz (karczmarz)
Jeśli chcielibyście przeczytać więcej na temat gwary dolnośląskiej, to zajrzyjcie koniecznie na stronę lingwistyka.fandom.com.