O problemie z dużą liczbą dzików spacerujących po ulicach Wałbrzycha głośno jest nie od dziś. Jednak teraz, mieszkańcy mówią o prawdziwej eksplozji populacji tych zwierząt na terenie miasta.
We wrześniu w sieci pojawił się film, na którym widać jak w biały dzień parka dzików spaceruje beztrosko po placu Grunwaldzkim. Od razu pojawiły się komentarze:
„Chodzą i myślą co mi zrobicie jak mnie złapiecie”
„U nas wczoraj po Piaskowej 8 sztuk szło”
„Ładne zwierzątka i takie nie doceniane. Dalej wyrzucajcie jedzenie na ulicę.”
Dziki „na zakupach”, Zwierzęta zwiedzają centrum Wałbrzycha
Filmów z wałbrzyskimi dzikami jest jednak więcej, co kilka dni pojawiają się następne nagrania. W jednym z filmów zamieszczonych na Facebooku możemy zobaczyć całą rodzinkę dzików grasujących wieczorem koło jednego ze sklepów w okolicy placu Grunwaldzkiego. Widać też przerażonych mieszkańców, którzy na ich widok od razu się zatrzymują. Kolejna parka dzików spacerowała niedawno w rejonie teatru. Mimo interwencji strażników miejskich, zwierzęta wciąż wracają w to miejsce.
Lokalne media komentują, że dziki przychodzą do miasta jak do koryta. Wałbrzych po raz kolejny postanowił zredukować liczbę dzików i od kilku dni prowadzona jest akcja, w której biorą udział myśliwi, straż pożarna oraz straż miejska.
- Cały czas otrzymujemy zgłoszenia od mieszkańców o spacerujących dzikach. Każdy się boi, bo to przecież dzikie zwierzę. Trzeba też pamiętać, że miasto otoczone jest lasami. Od kilku lat w Wałbrzychu, ale i nie tylko tu jest coraz więcej tych zwierząt. Obecnie wznowione zostały odstrzały redukcyjne, będą prowadzone także dziś w nocy – mówi nam komendant Kazimierz Nowak ze Straży Miejskiej w Wałbrzychu.
Dron nad Wałbrzychem pomaga namierzyć dziki
Tym razem, tak jak na wiosnę tego roku, odstrzelonych ma zostać 50 dzików. Do akcji namierzenia zwierząt używany jest strażacki dron. Najwięcej dzikiej zwierzyny obserwowanych jest w samym centrum Wałbrzycha, ale i nie tylko. Komendant wymienia, że zgłoszenia dotyczą także Szczawienka, czy Starego Zdroju. Wcześniej sporo dzików wychodziło z rejonu Książańskiego Parku Krajobrazowego i wchodziło na Podzamcze.
Strach mieszkańców przed dzikami
Na ogół, jak uspokaja komendant, dziki nie są groźne. Jednak jak informuje portal walbrzych.dlawas.info, w ciągu ostatnich miesięcy zanotowano jeden przypadek ataku dzika na człowieka. Miało to miejsce w rejonie ogródków działkowych przy kładce obok szpitala.
„Jednak najprawdopodobniej sam próbował je przepłoszyć. Na szczęście nic mu się nie stało.” - czytamy na portalu.
Straż miejska informuje, że dla mieszkańców są dostępne darmowe środki chemiczne odstraszające dziki, można je pobrać u strażników. Komendant apeluje przy okazji o to, żeby mieszkańcy nie rozrzucali odpadków jedzenia na swoich podwórkach – to zaproszenie dzików do siebie.
