Karkonosze. Akcja ratunkowa w rejonie Słonecznika, turysta stracił przytomność
W Karkonoszach podczas długiego majowego weekendu doszło do dramatycznego zdarzenia. W rejonie Słonecznika jeden z turystów nagle stracił przytomność. Świadkowie zgłosili nagły ból w klatce piersiowej. Osoby znajdujące się w pobliżu natychmiast zareagowały, zgłaszając sytuację służbom ratunkowym i rozpoczynając resuscytację krążeniowo-oddechową.
Z komunikatu GOPR Karkonosze wynika, że kluczowe znaczenie dla uratowania życia turysty miała natychmiastowa reakcja świadków zdarzenia. To oni, nie czekając na przybycie służb, rozpoczęli RKO, co znacząco zwiększyło szanse poszkodowanego na przeżycie.
W akcji ratunkowej, która trwała ponad 3,5 godziny, udział wzięło 9 ratowników GOPR, Lotnicze Pogotowie Ratunkowe oraz 4 pojazdy terenowe. Działania były zabezpieczane przez Karkonoski Park Narodowy.
- Po skutecznej resuscytacji i powrocie spontanicznego oddechu, poszkodowany został przetransportowany śmigłowcem LPR do szpitala w celu dalszej hospitalizacji
– czytamy w komunikacie GOPR Karkonosze.
W pierwszych minutach akcji wykorzystano system zdalnej konsultacji z ratownikiem medycznym, który telefonicznie pokierował działaniami turystów jeszcze przed przybyciem zespołów ratunkowych.
GOPR Karkonosze dziękuje turystom za szybką reakcję
GOPR Karkonosze podkreśla, że sukces akcji ratowniczej był możliwy dzięki sprawnej współpracy wszystkich służb.
- Dziękujemy wszystkim zaangażowanym za profesjonalne i skoordynowane działania. Akcja ta po raz kolejny pokazuje, jak kluczowe znaczenie dla przeżycia poszkodowanego ma szybka reakcja świadków zdarzenia. Z tego miejsca dziękujemy turystom, którzy podjęli natychmiastowe działania w celu ratowania życia oraz zdrowia
– napisali ratownicy GOPR.