Interwencja we Wrocławiu. W takich warunkach żyły owczarki
Policjanci z wrocławskiej policji otrzymali informację o możliwym znęcaniu się nad zwierzętami. Razem z funkcjonariuszką Straży Miejskiej i przedstawicielami Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami udali się pod wskazany adres. To, co zastali na miejscu, potwierdziło najgorsze obawy.
- Na miejscu zastano dwa owczarki niemieckie trzymane w pomieszczeniu pozbawionym odpowiednich warunków bytowych - bez dostępu do wody i pożywienia. Podłoga była zanieczyszczona odchodami, co wskazywało, że psy nie były regularnie wyprowadzane na spacer. Stan, w jakim znajdowały się zwierzęta, wyczerpywał znamiona przestępstwa znęcania się nad zwierzętami
- przekazuje podkomisarz Aleksandra Freus z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.
Szokująca rozmowa z właścicielem. "Za co?"
Podczas interwencji doszło do konfrontacji inspektorki TOZ z 73-letnim właścicielem czworonogów. Film opublikowała wrocławska policja. Kobieta wprost powiedziała mężczyźnie, że warunki, w jakich trzyma psy, są niedopuszczalne.
Inspektor: Zwierzęta nie mogą być w tym domu. Mamy tu stan rażącego zaniedbania. Będziemy domagać się ukarania pana.
Właściciel: Za co?
Inspektor: Za to, w jaki sposób pan te zwierzęta trzyma.
Odpowiedź mężczyzny wprawiła interweniujących w osłupienie. Próbując się bronić, stwierdził: Ale mieszkam tak samo jak one.
"Tu jest taki bajzel". Co grozi 73-latkowi?
Gdy inspektorka poprosiła o książeczki zdrowia psów, aby sprawdzić historię ich leczenia i szczepień, właściciel bezradnie rozłożył ręce.
- Nie wiem gdzie są, tu jest taki bajzel
- odpowiedział.
Podjęto decyzję o natychmiastowym odebraniu zwierząt. Dwa owczarki niemieckie trafiły pod opiekę Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt we Wrocławiu przy ul. Ślazowej, gdzie otrzymają niezbędną pomoc. Ich 73-letniemu właścicielowi zostaną postawione zarzuty znęcania się nad zwierzętami. Za popełniony czyn grozi mu nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci przypominają, że los zwierząt często zależy od naszej wrażliwości i reakcji. Nie można być obojętnym na ich krzywdę. Każde zgłoszenie jest dokładnie weryfikowane i może uratować czyjeś życie.