Na horyzoncie mamy prawdziwe upały. Coraz więcej modeli pogodowych pokazuje, że w przyszłym tygodniu do Polski dotrą bardzo gorące masy powietrza. Nie ominą także Wrocławia i Dolnego Śląska. Z prognoz wynika, że na termometrze zobaczymy ponad 30 stopni Celsjusza w cieniu.
Upały nadciągają do Wrocławia. Będzie nawet 34 stopni w cieniu
Chłodniejszy okres w pogodzie powoli dobiega końca. Wygląda na to, że już za kilka dni czeka nas upał i w dodatku będzie jak w tropikach, bo temperatury wskażą nawet 34 stopnie Celsjusza. Zmiany pogody należy oczekiwać zaraz po weekendzie.
- Około 17 czerwca mogą pojawić się dni upalne oraz noce tropikalne. Tu scenariusz przewiduje 4 dni z upałem – informuje IMGW.
Jak to będzie wyglądać na Dolnym Śląsku? - Na pewno na dziś ciężko mówić o jakichkolwiek temperaturach, ale można odpalać duże nadzieje na taki scenariusz i temperatury z zakresu +28/+34 °C.W ostatnich dwóch dniach te wyniki są nieco podkręcane na korzyść jeszcze wyższych temperatur, ale teraz tylko obserwacja - czytamy na facebookowym profilu „Dolnośląska Pogoda. Ostrzeżenia Meteorologiczne”, gdzie zamieszczane są ostrzeżenia i informacje pogodowe dla Dolnego Śląska.
To będą najwyższe temperatury, jakie w tym roku dotąd odnotowano
We Wrocławiu najwyższych temperatur należy się spodziewać w okolicach wtorku (18 czerwca) i środy (19 czerwca). To właśnie wtedy temperatury mogą przekraczać 30 stopni Celsjusza w cieniu.
Synoptycy podkreślają, że jest to średnioterminowa prognoza numeryczna, której sprawdzalność wynosi 50 procent. Wartości temperatur mogą ulec zmianie w kolejnych dniach. Jeśli prognozy się sprawdzą czeka nas też burzowy czwartek, 20 czerwca. W kolejnych dniach w województwie dolnośląskim zapowiadane są temperatury rzędu 25-27 stopni C w cieniu.
Jak podaje portal fanipogody.pl, wyliczenia modeli pogodowych na ten moment są bardzo stabilne, więc najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu będziemy mieli bardzo wysokie temperatury powietrza. W dodatku mogą być najwyższe, jakie w tym roku dotąd odnotowano.