Czy wykrywacz kłamstw w "Love Never Lies" naprawdę działa? Doktor z TikToka wyjaśnia

Czy wykrywacz kłamstw w "Love Never Lies" naprawdę działa? 

"Love Never Lies. Polska" to reality show, w którym sześć par jest analizowanych przez EyeDetect, czyli urządzenie umiejące wyczytać kłamstwo z oczu uczestników. Niemówienie prawdy jest karane, a przyznanie się do błędów zostaje wynagradzane. Związek, który skłamie najmniej razy, wygrywa średnio 100 tys. zł. 

Wspomniany EyeDetect to nowoczesna technologia mająca na celu wykrywanie kłamstw. Urządzenie to monitoruje m.in.:

• zmiany w średnicy źrenicy;
• ruchy oczu;
• mrugnięcia;
• fiksacje. 

Dzięki temu oceniana jest prawdomówność badanej osoby. Co więcej, twórcy EyeDetect deklarują skuteczność tego urządzenia na poziomie 86-88 proc., w zależności od rodzaju testu. 

Nie da się jednak zaprzeczyć, że mimo tych zapewnień, wielu naukowców sceptycznie podchodzi, co do niezawodności tej technologii. Część osób porównuje EyeDetect do tradycyjnego wariografu. Jednocześnie też wskazuje, że zarówno jedno, jak i drugie urządzenie nie gwarantuje pełnej precyzji w wykrywaniu kłamstw. 

Konrad Skotnicki, znany w Internecie jako Doktor Z TikToka, w najnowszym filmie wyjaśnił, czy EyeDetect z "Love Never Lies" naprawdę działa. Ekspert tłumaczy, że tradycyjne wykrywacze kłamstw zwykle mierzą:

• potliwość skóry;
• napięcie mięśni;
• wiercenie się. 

- Mam wrażenie, że w społeczeństwie ludzie naprawdę wierzą, że wykrywacze kłamstw są w stanie z bardzo dużą pewnością powiedzieć, czy ktoś mówi prawdę, czy nie. Tylko, że to jest kompletnie nieprawda

mówi w nagraniu Doktor Z TikToka. 

Ekspert nawiązuje w swojej wypowiedzi do metaanalizy z 2020 roku, w której sprawdzono współczynnik współzależności pomiędzy tym, czy wariograf jest w stanie wykryć kłamstwo, czy nie. Korelacja ta wynosiła zaledwie 0,65. Nie jest to równoznaczne z 65 proc. skuteczności, jednak daleko temu wynikowi do 100 proc. równemu jeden. 

- Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne uznaje wykrywacze kłamstw za pseudonaukę. Nawet w artykule na Wikipedii jest napisane, że to jest pseudonauka. Mało tego, wykrywacze kłamstw wykorzystywane w amerykańskim systemie sądownictwa doprowadziły już do naprawdę wielu tragedii

wspomina w nagraniu Doktor Z TikToka. 

Twórca dodaje również, że takie testy wariografem są podatne na wiele zakłóceń, m.in. że:

• ktoś się naturalnie denerwuje;
• ktoś stresuje się obecnością osób, które go badają. 

Co więcej, wspomniany test nie sprawdza obiektywnej prawdy, tylko to, w co wierzymy. Oznacza to, że jeśli bardzo w coś wierzymy, to bez problemu go przejdziemy.