Sprawę na ostatniej sesji Rady Powiatu Trzebnickiego poruszył radny Daniel Buczak, pytając czy są prowadzone rozmowy ws. przejęcia szpitala. Odpowiedź zarządu była wymijająca.
- Prowadzimy różne analizy, zastanawiamy się i podejmujemy różne rozmowy. Natomiast dzisiaj nie ma jednowymiarowej, łatwej odpowiedzi, czy prowadzimy jakieś rozmowy, czy tak, czy nie. Natomiast dopóki nie będziemy mieli konkretnych propozycji dla państwa radnych, załogi szpitala i mieszkańców powiatu, nie mamy o czym rozmawiać - mówił wicestarosta Grzegorz Terebun.
Fakt prowadzenia rozmów potwierdza jednak Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu, pod który podlega Uniwersytecki Szpital Kliniczny z ul. Borowskiej.
- Temat łączenia szpitali wraca już od kilku lat. Te rozmowy teraz ponownie są prowadzone, ale są na tak wczesnym etapie, że trudno tu mówić o jakichkolwiek ustaleniach - mówi rzecznik uczelni, Monika Maziak.
Podjęcie rozmów oznacza powrót do pomysłu sprzed pięciu lat, aby trzebnicki szpital połączyć z wrocławskimi klinikami. Nawiązała do tego m.in. pani starosta.
- Nasi poprzednicy pięć lat temu podpisali list intencyjny ze szpitalem uniwersyteckim, który nota bene jest w dalszym ciągu w obiegu, a do dziś nie wiemy, dlaczego nie zostało to sfinalizowane - przypominała Małgorzata Matusiak, wskazując, że obecny zarząd rozpatruje wiele pomysłów na poprawę sytuacji szpitala. Wspomniała tu m.in. rozmowy dot. konsolidacji ze szpitalem w Miliczu.
Smaczku sprawie dodaje fakt ogłoszenia przez powiat konkursu na fotel dyrektora szpitala w Trzebnicy. Termin składania ofert minął 16 listopada. Nie wiadomo jednak, ile ofert spłynęło w konkursie ani kto złożył swoją aplikację.