Co za wiadomość! Siostra Huberta Hurkacza jedzie na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu. To jej pierwszy raz

i

Autor: instagram.com/ hubihurkacz; twitter.com/m_gorecki

Coś dla fanów tenisa

Co za wiadomość! Siostra Huberta Hurkacza jedzie na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu. To jej pierwszy raz

2024-07-17 9:53

Hubert Hurkacz nadal walczy z kontuzją kolana, jakiej doznał podczas drugiej rundy tegorocznego Wimbledonu. Fani tenisisty z Wrocławia wciąż mają nadzieję, że zobaczą go na paryskich kortach. Wiemy już, że na Igrzyskach Olimpijskich towarzyszyć mu będzie młodsza siostra, Nika Hurkacz. Zgłoszona jest jako sparingpartnerka. Czy faktycznie Nika Hurkacz będzie trenować ze swoim bratem na igrzyskach?

Nika Hurkacz jedzie na Igrzyska Olimpijskie. Czy będzie sparingpartnerką "Hubiego"?

Już 26 lipca na kortach Roland Garros rozpocznie się rywalizacja podczas Igrzysk Olimpijskich. Do turnieju na paryskiej mączce zostali zgłoszeni:

  • Iga Świątek;
  • Hubert Hurkacz;
  • Magda Linette;
  • Magdalena Fręch;
  • Alicja Rosolska;
  • Jan Zieliński

Wraz z nimi do Paryża jadą członkowie ich sztabu oraz sparingpartnerzy. Na portalu X dziennikarz TVP Sport, Mateusz Górecki, opublikował wpis, że właśnie w roli sparingpartnerki jedzie 17-letnia siostra "Hubiego", Nika Hurkacz

Na co dzień reprezentuje ona Come-on Tennis Club Wrocław, ale też od lat wspiera starszego brata. Tata rodzeństwa wspomniał, w rozmowie z "Super Expressem", że 17-latka obecna jest na wielu turniejach i jest takim przypomnieniem dzieciństwa dla "Hubiego".  "To dla niego pomoc mentalna, ale również maskotka zespołu" - mówił Krzysztof Hurkacz, w rozmowie z "Super Expressem". 

Czy jest to możliwe, że rozpoczynająca swoją przygodę z zawodowym tenisem Nika Hurkacz będzie sparingpartnerką swojego brata? Eksperci z "Przeglądu Sportowego" twierdzą, że mimo debiutu w zawodowym turnieju, 17-latka nie jest jeszcze na tyle wartościową sparingpartnerką nie tylko dla "Hubiego" czy Igi Świątek, ale też dla Magdy Linette i Magdaleny Fręch. 

- Nie wiem, dlaczego wpisali ją jako sparingpartnerkę, ale nie było dobrego wyjścia. Mogli wybrać "personal coach" [trener osobisty - red.]. Ona ma akredytację typu "P", która w praktyce do niczego jej nie uprawnia. Nie będzie mieszkać w wiosce olimpijskiej i nie ma do niej wstępu. Nie ma zapewnionego zakwaterowania, transportu, niczego. Może jedynie uczestniczyć w treningach na obiektach olimpijskich - mówił dyrektor sportowy PZT Rafał Helbik, w rozmowie z "Przeglądem Sportowym". 

Warto tu wyjaśnić, że organizatorzy igrzysk walczą z przerostem imprezy, starając się ograniczać liczbę startujących oraz towarzyszących im osób. Sportowcy chcą jednak mieć, jak najbardziej komfortowe warunki. Stąd też różny typy akredytacji olimpijskiej, a kompromisem jest m.in. pula akredytacji typu "P". Wywalczyła ją dla tenisistów Międzynarodowa Federacja Tenisowa. Każdy zawodnik ma dzięki niej prawo akredytować dodatkową osobę, która nie ma wstępu na mecze ani do wioski olimpijskiej, ale może pomóc w treningach

Trener Hurkacza nie leci na igrzyska w Paryżu. Czy młodsza siostra wrocławianina jest zamiast Craiga Boytona? 

Na liście polskiej reprezentacji tenisowej brakuje trenera Hurkacza, Craiga Boyntona. Okazało się bowiem, że jego paszport nie spełnia wymogów narzuconych przez organizatorów igrzysk. Wymagane jest posiadanie paszportu ważnego do 28 lutego 2025 roku, a Boytonowi wygasa ten dokument we wrześniu

Jak dowiedział się "Przegląd Sportowy", sztab Hurkacz podjął decyzję, że obecność Craiga nie jest niezbędna. Prawdopodobnie z tego też powodu "Hubi" postanowił akredytować swoją młodszą siostrę, aby 17-latka była dla niego wsparciem mentalnym

- Trenerem Huberta będzie Mateusz Terczyński, który jeździ z nim na treningi jako sparingpartner. Na miejscu będzie też pomagał Mariusz Fyrstenberg, trener Jana Zielińskiego, który dobrze zna się z Hubertem z reprezentacji Polski. Z Boyntonem będą się konsultować online - mówił Rafał Helbik, w rozmowie z "Przeglądem Sportowym". - Nie mam pewności, czy Boyntona nie będzie w Paryżu. Może być. Każdy zawodnik ma cztery miejsca w swoim boksie i może dać bilety, komu chce. Wstęp na trening też można zorganizować.