Był tak pijany, że zasnął za kierownicą. Mieszkańcowi gminy Krośnice grozi do dwóch lat więzienia

i

Autor: Komenda Powiatowa Policji w Miliczu

Dolny Śląsk

Był tak pijany, że zasnął za kierownicą. Mieszkańcowi powiatu milickiego grozi do dwóch lat więzienia

2023-11-23 9:17

Jazda pod wpływem alkoholu jest niebezpieczna nie tylko dla samego kierowcy, ale również dla innych uczestników ruchu drogowego. Z pewnością nie zdawał sobie z tego sprawy 66-letni mieszkaniec powiatu milickiego. Mężczyzna był tak pijany, że w pewnym momencie nawet zasnął za kierownicą. Teraz grozi mu do dwóch więzienia oraz nawet 60 tys. zł świadczenia na rzecz fundacji.

21 listopada przed 15:00 funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Miliczu zostali zawiadomieni, że po ulicach Bukowic (powiat milicki) jeździ Skodą kierowca, który najprawdopodobniej jest pod wpływem alkoholu. Świadek poinformował policjantów, że mężczyzna jechał całą szerokością drogi. 

Był tak pijany, że zasnął za kierownicą. Teraz grozi mu do dwóch lat więzienia

W momencie, kiedy Skoda zatrzymała się na jednym z miejscowych parkingów, świadek całego zdarzenia podszedł do samochodu i gdy tylko otworzył drzwi poczuł charakterystyczny zapach alkoholu. Aby uniemożliwić kierowcy dalszą jazdę, mężczyzna wyjął kluczyki ze stacyjki i czekał na przyjazd policji. Ku jego zdziwieniu jednak po chwili w Skodzie został odpalony silnik, a pojazd odjechał w stronę Milicza. Świadek ruszył za autem, aby nie stracić go z pola widzenia.

Po przejechaniu kilkuset metrów Skoda zatrzymała się na środku drogi, a kierowca wyłączył silnik. W tym samym momencie na miejsce zdarzenia przyjechali policjanci. Gdy mundurowi podeszli do samochodu, mężczyzna siedzący za kierownicą był o nią oparty i spał. Powodem "zmęczenia" 66-letniego mieszkańca gminy Krośnice były prawie dwa promile alkoholu we krwi. 

Funkcjonariusze zatrzymali nietrzeźwemu 66-latkowi prawo jazdy, a Skodę zabezpieczyli na parkingu strzeżonym. Jednocześnie ustalili również, że mężczyzna miał w samochodzie drugi komplet kluczy, dlatego udało mu się odjechać mimo że kilka minut wcześniej świadek wyjął oryginalne kluczyki ze stacyjki. Po zakończeniu rutynowych czynności służbowych w tej sprawie mieszkaniec gminy Krośnice został zwolniony.

- Postępowanie jest w toku. Sprawa znajdzie swój finał w milickim sądzie, gdzie mężczyzna poniesie konsekwencje prawne związane z kierowaniem samochodem osobowym będąc w stanie nietrzeźwości. Przypominamy, że za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, grozi kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo sąd obligatoryjnie orzeka zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów albo pojazdów określonego rodzaju na okres nie krótszy niż 3 lata oraz orzeka świadczenie pieniężne na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w wysokości co najmniej 5 tysięcy złotych. Świadczenie pieniężne może być orzeczone przez sąd nawet do kwoty 60 tysięcy złotych - informuje oficer prasowy KPP w Miliczu Sławomir Waleński. 

Zaniedbane groby polskich aktorów na Cmentarzu Północnym w Warszawie. Niezapomniani