Nerwowa sytuacja w Brzegu Dolnym
Podczas porannego sztabu kryzysowego z premierem Donaldem Tuskiem głos zabrał m.in. szef IMGW. Robert Czerniawski mówił o spadkach poniżej Raciborza oraz o delikatnych spadkach w Opolu, Brzegu i Oławie. Poinformował, że w Trestnie stan wody na Odrze wynosi obecnie 631 cm. Dodał, że stan pomiędzy 630-640 cm powinien się utrzymać. Przekazał także, że spadek notują rzeki dopływające do Wrocławia, w Oławie i Ślęzy.
- Na ten moment trzeba się przygotować na sytuację w Brzegu Dolnym, tam należy spodziewać się 950 cm dzisiaj wieczorem. Stan alarmowy będzie przekroczony o ponad trzy metry, ale to nie powinno przynieść istotnego zagrożenia, chociaż stan jest niepokojący - powiedział.
Mieszkańcy zrobili już wszystko, co tylko mogli
W Brzegu Dolnym, czekającym obecnie na nadejście fali kulminacyjnej, pojawił się reporter Radia Eska Filip Denys. Jak przekazał, "teren dookoła rzeki jest zabezpieczony workami z piaskiem, a straż pożarna i mieszkańcy z niepokojem przyglądają się całej sytuacji".
- Jeżeli chodzi o ruch drogowy, to w wielu miejscach jest on kierowany przez policję. Ponadto ludzie z pobliskich miejscowości co jakiś czas przyjeżdżają, żeby zobaczyć, jaki jest stan wody i próbują dowiedzieć się coraz to nowszych informacji od władz - dodał.
Reporter podkreślił również, że "na chwilę obecną sytuacja jest opanowana". - Sami mieszkańcy mówią, że zrobili wszystko co w ich mocy, aby zabezpieczyć swoje domy czy mieszkania - zaznaczył.
Fala powodziowa we Wrocławiu. Pod wodą są już beach bary i drogi - zobacz zdjęcia: