Atak amstaffa w Wałbrzychu. Dziewczynka w szpitalu, policja bada sprawę

2025-09-16 15:05

Dramatyczne sceny w jednym z mieszkań przy ul. Husarskiej w Wałbrzychu. Pies w typie amstaffa, niedawno wzięty ze schroniska, dotkliwie pogryzł 2,5-letnią dziewczynkę. Dziecko z potężną raną twarzy trafiło do szpitala. Sprawą zajmuje się policja.

Amstaff

i

Autor: pixabay.com/ Pexels.com

Wałbrzych. Dramat podczas zabawy. Amstaff pogryzł dziecko

Do tragicznego zdarzenia doszło w miniony piątek wieczorem w jednym z mieszkań przy ul. Husarskiej w Wałbrzychu. Wszystko rozegrało się, gdy do rodziny z małym dzieckiem przyszedł w odwiedziny znajomy. Mężczyzna przyprowadził ze sobą psa w typie amstaffa, którego zaledwie kilka dni wcześniej adoptował ze schroniska. Wizyta zamieniła się w koszmar.

- Do rodziny mieszkającej przy ul. Husarskiej przyszedł znajomy, który wziął ze sobą psa zabranego kilka dni wcześniej ze schroniska. W trakcie zabawy pies ugryzł w twarz 2,5 letnią dziewczynkę. Dziecko trafiło do szpitala

- informuje nas kom. Marcin Świeży, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu.

Właściciel psa będzie miał kłopoty?

Na miejscu bardzo szybko pojawiły się służby ratunkowe. Dziewczynka z potężną raną twarzy została przewieziona do szpitala. Policja rozpoczęła dochodzenie, które ma wyjaśnić wszystkie okoliczności zdarzenia. Wiele wskazuje na to, że właściciel psa nie uniknie odpowiedzialności. O wszystkim zadecyduje opinia biegłych.

- Sprawa trafi najpewniej do sądu, na pewno będziemy mówili o nieumyślnym spowodowaniu zagrożenia

- mówi kom. Świeży.

Policja prowadzi postępowanie i w zależności od opinii biegłych, mężczyźnie mogą zostać postawione zarzuty m.in. za narażenie innej osoby na utratę zdrowia i życia.

Ważny apel policji

Funkcjonariusze, w związku z dramatycznymi wydarzeniami w Wałbrzychu, przypominają o konieczności zachowania szczególnej ostrożności w kontaktach ze zwierzętami, zwłaszcza tymi, których historii i zachowań nie znamy. Chwila nieuwagi może doprowadzić do tragedii.

- Zawsze trzeba apelować do osób, które mają zwierzęta, lub mają kontakt ze zwierzętami, których nie znają, aby po prostu uważały i zwracały uwagę na to, że do takiego zdarzenia może dojść w momencie, którego się nie spodziewamy

- dodaje oficer prasowy.

Zgodnie z procedurami, pies, który pogryzł dziecko, został odebrany właścicielowi i ponownie trafił do schroniska, gdzie przejdzie obserwację. Na ten moment nie są znane szczegółowe informacje na temat stanu zdrowia 2,5-letniej dziewczynki.

Powódź na południu Polski. Rok później wciąż trwa walka ze skutkami katastrofy