Gdy na zewnątrz jest ciepło i spadnie dużo deszczu, pojawia się duża szansa, że pogoda obdarzy nas bogactwem leśnych okazów. W Polsce trwa wtedy globalne grzybowe szaleństwo. Internet obiegają zdjęcia znalezionych okazów przez grzybiarzy. Grzybobranie to zajęcie bardzo przyjemne i relaksujące, a obfite zbiory dają pole do popisu w kuchni. Najlepszym terminem dla grzybiarzy jest właśnie połowa lata i jesień. Królują wówczas podgrzybki, maślaki, koźlarze, kanie i kurki. Okazuje się, że w zimie również możemy napotkać grzybowe skarby.
Zimowe jadalne grzyby. Boczniaki ostrygowate
Do najbardziej popularnych grzybów zbieranych zimą należą płomienice zimowe, uszaki bzowe oraz boczniaki ostrygowate.
Boczniak ostrygowaty znany jest ze sklepu. Dostępny obok pieczarki w sprzedaży. Jednak ten z "wolności" z tzw. "wolnego wybiegu" jest o wiele smaczniejszy i bardziej aromatyczny. Cóż z niego można wyczarować? Przepyszne w smaku flaczki bądź kotlety ala schabowe. Wszystkich tych grzybów szukajcie w zaroślach, terenach podmokłych, lekko bagiennych. Przy rzekach, jeziorach. Rosną także na pniach drzew.
i
Grzybów najlepiej jest szukać w lasach górskich, w ich niższych partiach – w tych miejscach, w których wciąż utrzymuje się wilgoć. Grzyby lubią mokre i zacienione miejsca, często występują też blisko brzegów zbiorników wodnych i słabo nasłonecznionych nizinnych częściach lasu oraz w parkach.
