Śląsk Wrocław vs. Piast Gliwice
Mecz Śląska Wrocław z Piastem Gliwice zamykał 19. kolejkę PKO Bank Polski Ekstraklasy. To było pierwsze ligowe spotkanie nowego słoweńskiego trenera, Ante Simundzy. Zanim jednak na Tarczyński Arenie Wrocław wybrzmiał pierwszy gwizdek arbitra, wrocławski klub postanowił uczcić pamięć zmarłego Zygmunta Peterka - byłego piłkarza WKS-u Śląska Wrocław w latach 1966-1973, który zmarł 14 stycznia 2025 roku w wieku 77 lat.
Od pierwszych minut do ataku ruszył Piast Gliwice. Brak dokładności i celnych strzałów spowodował jednak, że nie doszło do szybkiego prowadzenia drużyny z Górnego Śląska. Ostatecznie, gliwiczanom udało się pokonać Rafała Leszczyńskiego, bramkarza Śląska, w 14. minucie spotkania. Zamieszanie w obronie WKS-u wykorzystał Jorge Felix po podaniu Erika Jirki.
Strata bramki podrażniła wrocławian, którzy atakiem pozycyjnym starali się zagrozić bramce Piasta. Zabrakło jednak szczęścia, bo już kilka minut później było 0:2 po bramce... obrońcy WKS-u, Yegora Matsenko. Podanie Ukraińca do bramkarza okazało się celnym trafieniem do własnej siatki, ponieważ piłki nie przyjął zarówno Leszczyński, jak i inny kolega-obrońca.
Trójkolorowi trafili jednak do właściwej bramki jeszcze przed końcem pierwszej połowy. W 44. minucie Mateusz Żukowski zacentrował piłkę w pole karne z prawej strony do Jakuba Świerczoka, który głową pokonał bramkarza Piasta, Frantiska Placha. Do przerwy Śląsk przegrywał zatem 1:2, mimo że statystyki wskazywały na lekką przewagę ostatniej drużyny Ekstraklasy.
W drugiej połowie wrocławianie próbowali odwrócić losy tego spotkania i udowodnić tę analityczną przewagę. Gra obu drużyn była jednak bardzo wyrównana. Mimo częstszego utrzymywania się piłkarzy WKS-u przy piłce, to Piast Gliwice oddał więcej strzałów. Zawodnicy z Górnego Śląska podwyższyli prowadzenie w 85. minucie po akcji Jorge Felixa.
Zawodnik Piasta został otoczony przez obrońców WKS-u, ten jednak odwrócił się i podał do Andreasa Katsantonisa, który pokonał bezradnego w tej sytuacji Rafała Leszczyńskiego. Tym samym, zespół z Gliwic udowodnił, że należy im się zwycięstwo w tym spotkaniu. Mecz zakończył się przegraną wrocławian 1:3.
WKS Śląsk Wrocław wciąż zajmuje ostatnie, 18. miejsce w tabeli PKO Bank Polski Ekstraklasy z dorobkiem 10 punktów. Do bezpiecznej pozycji, która da im utrzymanie, brakuje około 10 punktów więcej.
- Drużyna z Wrocławia jest czerwoną latarnią ligi
podsumowali komentatorzy podczas transmisji.