1 maja kilka minut po godzinie 16:00 na ul. Al. Wyzwolenia w Wałbrzychu funkcjonariusze z wałbrzyskiej komendy zauważyli na przystanku autobusowym dwóch mężczyzn. Jeden z nich - 31-latek spożywał alkohol, a drugi, młodszy o rok mężczyzna jadł słonecznik i zaśmiecał miejsce publiczne. Za popełnione wykroczenie każdy z nich został ukarany mandatem karnym i mogłoby się wydawać, że na tym interwencja powinna się zakończyć. Jednak mundurowych zaciekawiła torba, którą 30-latek posiadł przy sobie. Okazało się, że w jej wnętrzu znajdowało się 31 metolowych figurek z wizerunkiem Jezusa Chrystusa.
Wyjaśniając ich pochodzenie, policjanci ustalili, że 30-latek, kilkanaście minut wcześniej ukradł je z nagrobków znajdujących się na cmentarzu parafialnym przy ul. Poznańskiej w Wałbrzychu. Mężczyzna chciał pociąć skradzione metalowe elementy i sprzedać na skupie złomu.
Polecany artykuł:
Wałbrzyszanin trafił do policyjnego aresztu i usłyszy zarzuty ograbienia miejsca pochówku. Za taki czyn zgodnie z Kodeksem karnym grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.