ZOO Wrocław przypomina o świadomej turystyce

i

Autor: ZOO Wrocław

Wrocław

ZOO Wrocław przypomina o świadomej turystyce. "To cierpienie zwierząt"

2025-05-16 14:26

Zbliża się okres wakacyjny. Przy okazji wyjazdów ważne, abyśmy pamiętali, żeby nie przyczyniać się do cierpienia zwierząt. Wykorzystywanie ich w turystyce odbywa się bowiem na wielką skalę. Wyłapywanie ich z natury, brutalna tresura, bicie czy okaleczanie spotyka wiele gatunków. ZOO Wrocław przypomina o świadomej turystyce.

ZOO Wrocław przypomina o świadomej turystyce

Wyłapywanie z natury, a także brutalna tresura, bicie, okaleczanie, trzymanie w złych warunkach oraz głodzenie to okrutna rzeczywistość wielu gatunków zwierząt wykorzystywanych w turystyce, np. słoni, tygrysów czy małp. Takie działania odbywają się na wielką skalę. ZOO Wrocław przypomina, abyśmy przy okazji wycieczek na wakacje pamiętali, aby nie przyczyniać się do cierpienia zwierząt.

Co więcej, ogród zoologiczny ze stolicy Dolnego Śląska jest ambasadorem świadomej turystyki (inaczej etycznej turystyki). Podkreśla on, że m.in. jazda na słoniu czy zdjęcia ze śniętym lwem to cierpienie zwierząt, a nie "fajna, atrakcja".

"Żaden człowiek nie ma prawa nazywać się świadomym i odpowiedzialnym turystą biorąc udział w takich procederach. Dlatego mówcie głośne 'nie', informujcie lokalną policję, gdy widzicie takie rzeczy, edukujcie i przekazujcie wiedzę dalej"

czytamy na stronie ZOO Wrocław.

Zespół The Kukang Rescue Program, fundacji czynnie wspieranej przez ZOO Wrocław i Fundację DODO, udokumentował skalę wykorzystywania wielu gatunków zwierząt w przemyśle turystycznym w Tajlandii. To bowiem Azja jest właśnie kontynentem, gdzie do takich działań dochodzi na największą skalę.

Wrocławskie zoo przypomina również, jak rozpoznać takie nieetyczne atrakcje.

"Wskazówką jest bezpośredni kontakt ze zwierzęciem – dla każdego dzikiego zwierzęcia jest on zły. Jeśli 'atrakcja' umożliwia nam dotknięcie, pogłaskanie czy nakarmienie takowego, powinna nam się włączyć czerwona lampka. Dzikie zwierzę powinno pozostać dzikie. Wyłapywanie go z jego siedliska jest okrucieństwem, wywołuje stres, często jest przyczyną znacznego cierpienia fizycznego, a w niemal każdym przypadku uniemożliwia mu powrót do natury i zaburza bioróżnorodność. Także pseudorezerwaty tworzące złudne wrażenie naturalnych siedlisk, ale umożliwiające kontakt ze zwierzętami są szkodliwe i nie są prawdziwymi instytucjami ochrony przyrody"

czytamy na stronie zoo.

Jakie atrakcje są nieetyczne i warto, abyśmy zwracali na nie uwagę? Jak informuje ZOO Wrocław, są to:

  • jazda na słoniu;
  • pamiątki z częściami ciała dzikich zwierząt: pazurem, kłem, skórą;
  • cyrki i pokazy sztuczek;
  • dokarmianie;
  • pseudorezerwaty, "sanktuaria" i "sierocińce" dla zwierząt;
  • zdjęcia z lori, lemurami, śniętym wężem, lwem, tygrysem;
  • delfinaria;
  • małpki na sznurku i wąż w koszyku;
  • lemuraria, krainy lemurów;
  • walki zwierząt;
  • kawa kopi luwak;
  • dzikie zwierzęta jako domowe maskotki: fenki, serwale, magoty;
  • farmy krokodyli;
  • nurkowanie z rekinami;
  • bryczki, np. na Morskie Oko;
  • zupa z płetwy rekina.

Więcej szczegółów znajdziemy na stronie ZOO Wrocław.

Wrocław Radio ESKA Google News
Nowy lokator w bydgoskich zoo. To koza o imieniu Deszczyk