Żółte kamery nie zwalniają tempa. Kierowcy na Sobieskiego we Wrocławiu wciąż płacą tysiące mandatów

2025-09-15 13:13

Odcinkowy pomiar prędkości na alei Jana III Sobieskiego we Wrocławiu miał zdyscyplinować kierowców. Najnowsze dane Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego za pierwsze półrocze 2025 roku pokazują jednak zaskakujący trend. Mimo upływu czasu, liczba naruszeń nie tylko nie maleje, ale wręcz rośnie. W ciągu sześciu miesięcy system CANARD zarejestrował blisko 7 tysięcy wykroczeń.

Ruszył odcinkowy pomiar prędkości na S8

i

Autor: Sebastian Wielechowski/Super Express
  • System odcinkowego pomiaru prędkości na wrocławskiej alei Jana III Sobieskiego zarejestrował 6690 przekroczeń prędkości w ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2025 roku.
  • Po początkowym spadku liczby wykroczeń, w drugim kwartale odnotowano wzrost naruszeń, co wskazuje, że kierowcy nie dostosowują się do ograniczenia 70 km/h.
  • Przekroczenie prędkości o zaledwie 21 km/h wiąże się z mandatem 300 zł i 5 punktami karnymi, a system monitoruje tylko jeden kierunek jazdy.
  • Kiedy uruchomiony zostanie pomiar w drugim kierunku i gdzie jeszcze we Wrocławiu pojawią się podobne systemy? Dowiedz się, by uniknąć kosztownych mandatów.

System odcinkowego pomiaru prędkości, nadzorowany przez Główny Inspektorat Transportu Drogowego (GITD), działa na wrocławskiej alei Jana III Sobieskiego od grudnia 2024 roku. Żółte kamery monitorują prędkość na jezdni w kierunku wyjazdu z miasta, na fragmencie między mostem Bolesława Krzywoustego a skrzyżowaniem z ulicą Wilanowską. Warto podkreślić, że miasto Wrocław nie czerpie żadnych korzyści finansowych z mandatów - cały system jest w gestii GITD.

Najnowsze statystyki pokazują, że urządzenia mają pełne ręce roboty. W ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2025 roku zarejestrowano łącznie 6690 przypadków przekroczenia prędkości.

Zaskakujący trend - kierowcy wcale nie zwalniają

Analiza danych miesiąc po miesiącu przynosi ciekawe wnioski. Początkowo wydawało się, że kierowcy uczą się nowej rzeczywistości. W pierwszym kwartale 2025 roku liczba wykroczeń systematycznie spadała:

  • styczeń: 1033 naruszenia,
  • luty: 945 naruszeń,
  • marzec: 734 naruszenia.

Łącznie dało to 2712 mandatów, co przekładało się na średnią około 30 wykroczeń dziennie. Jednak dane za drugi kwartał (kwiecień-czerwiec) burzą ten optymistyczny obraz. W tym okresie zarejestrowano o 1257 naruszeń więcej niż w kwartale pierwszym. Oznacza to, że kierowcy nie tylko nie przyzwyczaili się do limitu, ale zaczęli go łamać jeszcze częściej.

Ile kosztuje pośpiech na Sobieskiego?

Na monitorowanym odcinku obowiązuje ograniczenie prędkości do 70 km/h. Urzędnicy miejscy już rok temu uzasadniali, że jest to "prędkość optymalna" do czasu, aż teren ten nie zostanie intensywniej zabudowany i nie pojawią się tam nowe przejścia dla pieszych.

Nawet niewielkie zignorowanie limitu może być kosztowne. Przykładowo, przekroczenie prędkości o 21 km/h (czyli jazda z prędkością 91 km/h) to mandat w wysokości 300 złotych i 5 punktów karnych. Przy tysiącach zarejestrowanych naruszeń, sumy mandatów idą w miliony złotych.

Co z pomiarem w drugą stronę? Trwa oczekiwanie na remont

Wielu kierowców zastanawia się, kiedy pomiar zostanie uruchomiony również na jezdni w kierunku centrum. Jak informuje Główny Inspektorat Transportu Drogowego, na razie nie jest to możliwe. Przeszkodą jest brak jednolitego ograniczenia prędkości, spowodowany zwężeniem na jednej z estakad nad aleją Sobieskiego, gdzie obowiązuje limit 40 km/h.

Rozwiązanie problemu jest jednak na horyzoncie. "Ogłoszenie przetargu na remont [estakad] mamy zaplanowane na ten rok. Remont będzie podzielony na etapy i obejmie również dostosowanie obiektów do ruchu pieszego i rowerowego" - informuje Ewa Mazur z Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta we Wrocławiu. Dopiero po zakończeniu prac i ujednoliceniu limitu prędkości, GITD będzie mógł włączyć kamery w kierunku centrum.

Wrocław pod okiem CANARD. Gdzie jeszcze pojawią się pomiary?

Odcinkowy pomiar na Sobieskiego to pierwszy taki system na terenie Wrocławia, ale niejedyny w aglomeracji. Kierowcy od dłuższego czasu muszą zwalniać na 8-kilometrowym odcinku autostrady A4 między węzłami Kostomłoty a Kąty Wrocławskie. W planach jest już kolejna lokalizacja - system ma pojawić się na Autostradowej Obwodnicy Wrocławia (A8), między węzłami Wrocław Północ a Wrocław Stadion.

Wrocław Radio ESKA Google News