Z pomocą AI wygenerował "Sandrę". Chce sprzedawać jej zdjęcia w bieliźnie na OnlyFans

Biznes ma to do siebie, że zarobić można nawet na najgłupszym pomyśle, jeśli tylko wie się gdzie i jak go sprzedać. Jeden z użytkowników Twittera wpadł na pomysł, by zarabiać na publikowaniu w serwisie OnlyFans wygenerowanych za pomocą sztucznej inteligencji półnagich zdjęć "Sandry" - wymyślonej przez niego kobiety. 

Nietypowy pomysł na biznes. Chce sprzedawać na OnlyFans zdjęcia wygenerowane przez AI

Jak informuje Promptowy - jeden z użytkowników Twittera - za pomocą sztucznej inteligencji udało mu się wygenerować "Sandrę". Choć blondwłosa kobieta jest jedynie sztucznym tworem, to nie wszyscy, patrząc jedynie na jej zdjęcia, będą o tym wiedzieć. Mężczyzna planuje założyć "Sandrze" konto na OnlyFans - sieci społecznościowej, która umożliwia udostępnianie materiałów multimedialnych osobom subskrybującym dany profil. Serwis znany jest z tego, że często trafiają do niego "pikantne" zdjęcia i nie inaczej będzie w tym przypadku. "Sandra" publikować ma zdjęcia w bieliźnie, na czym zarobić chce Promptowy. Dodatkowo, cały eksperyment dokumentowany ma być właśnie na Twitterze.

Zdjęcia generowane przez AI. Kto ma do nich prawa?

Konwencja berneńska o ochronie dzieł literackich i artystycznych zakłada, że w tworzenie dzieła objętego prawem autorskim musi być zaangażowany człowiek. Oznacza to, że prawa do wygenerowanego obrazu lub zdjęcia nie będą należeć do sztucznej inteligencji. Nie będą należeć one również do twórców sztucznej inteligencji, choć obecnie często regulują oni, w jakim zakresie prace wykonane w ich programie można wykorzystywać. Przepisów, które dokładnie określają, co z użyciem AI robić wolno, a czego nie wolno, jeszcze jednak po prostu nie ma.

Czy można sprzedawać zdjęcia wygenerowane przez AI na OnlyFans?

Pomysł wspomnianego użytkownika Twittera mógłby więc teoretycznie wypalić, jednak do przeskoczenia jest jeszcze jeden problem. "Mój znajomy próbował zrobić coś podobnego i się okazało, że na OF jest weryfikacja z dowodem osobistym, więc nie wiem czy Ci się uda" - napisał jeden z komentujących. Obejście tego elementu może okazać się problematyczne, bowiem posługiwanie się fałszywym dowodem jest karalne, a "Sandra" swojego dowodu przecież nie ma. Jak informują jednak inni komentujący, na OnlyFans można znaleźć już kilka podobnych profili z generowanymi przez AI zdjęciami, więc wygląda na to, że dla chcącego nie ma rzeczy nie do obejścia.