Wszystko wydarzyło się w poniedziałkowy wieczór, 5 maja na autostradzie A4 w okolicach Jawora. Około godziny 21:45 doszło służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o wypadku autokaru wojskowego, którym podróżowali amerykańscy żołnierze.
Autokar z żołnierzami wpadł do rowu na A4. 8 osób poszkodowanych
Autokarem podróżowało łącznie około 50 osób. Do akcji ratunkowej skierowano liczne jednostki straży pożarnej z powiatu jaworskiego oraz wsparcie z ościennych powiatów. Na miejsce zdarzenia skierowano zastępy PSP i OSP, zespoły ratownictwa medycznego oraz śmigłowiec LPR z Wrocławia.
- Po dojeździe pierwszych zastępów ratownicy zastali przewrócony autokar w przydrożnym rowie. Wszyscy żołnierze zostali ewakuowani na zewnątrz przed przybyciem ratowników. Część z nich była ranna 8 osób wymagało natychmiastowej pomocy medycznej, natomiast pozostałym 26 osobom nic poważnego się nie stało
– przekazuje kpt. Krzysztof Napierała z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Jaworze.
Do działań skierowano również Grupę Operacyjną Dolnośląskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP z Wrocławia. Na miejscu pojawił się również prokurator. Dla żołnierzy Gmina Wądroże Wielkie przygotowała autobus zastępczy oraz tymczasowe schronienie w jednej z pobliskich szkół.
Na czas trwania akcji autostrada A4 została całkowicie zablokowana.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca pojazdu, z nieustalonych na tę chwilę przyczyn zjechał z drogi i wpadł do rowu
- przekazała jaworska policja.
Służby zakończyły swoje działania dopiero około godz. 5 nad ranem.