Samochody obecnie wyposażone są w ogrom dodatkowych funkcji. Wielu z nas może nie zdawać sobie sprawy z tego, jak nimi operować, czy kiedy jest najlepszy moment na to, żeby jednej z nich na chwile się "pozbyć". Okazuje się, że w niektórych przypadkach możemy nawet uniknąć mandatu!
Portal Moto.pl zwraca uwagę na automatycznie włączane światła. Jak podkreśla, samochody obecnie są wyposażane w tzw. czujnik natężenia światła. Na podstawie jego odczytów pojazd decyduje o tym, jakie oświetlenie należy włączyć w danym momencie jazdy. Praca tego układu jest oczywista w warunkach normalnej przejrzystości powietrza. Gdy jest jasno, świecą się światła do jazdy dziennej. Gdy ciemno, światła mijania lub momentami drogowe.
Polecany artykuł:
Okazuje się, że czujnik nie zawsze jest w stanie wyłapać mżawkę, deszcz czy mgłę. Problem zatem pojawia się wtedy, kiedy zamiast świateł mijania, włączone są te do jazdy dziennej. W takim przypadku należy kontrolować sytuację i wyłączyć automatyczne zmienianie światła.
- zaznacza portal.
Należy pamiętać, że źle dobrane światła mogą oślepiać kierowców czy ograniczać naszą widoczność.
Istnieje możliwość, że samochód zostanie zatrzymany przez policję do kontroli drogowej. Ta zakończy się mandatem wynoszącym 100 zł. Dodatkowo do konta kierującego w bazie CEK dopisane zostaną 2 punkty karne.