Strefy A i B staną się tak zwaną strefą śródmiejską, w której opłaty będą pobierane siedem dni w tygodniu od 9 do 20. Teraz w strefie A za pierwszą godzinę parkowania zapłacimy 7 złotych, za drugą 7,30, za trzecią 7,70, a za czwartą i każdą kolejna 7 złotych. Ceny w strefie B za to wzrosną z 3 do 5 zł za pierwszą godzinę, 5,20 zł za drugą, 5,50 zł za trzecią i 5,00 zł za czwartą i każdą kolejną godzinę.
- We Wrocławiu zostanie wprowadzona Śródmiejska Strefa Płatnego Parkowania, która obejmie obecne strefy A i B. Celem jej utworzenia jest ochrona interesów mieszkańców ścisłego centrum przez poprawę dostępności miejsc postojowych i zwiększenie rotacji. Strefy te obejmują zaledwie ścisłe centrum miasta. To 25 procent obszaru całej strefy płatnego parkowania – mówi Ewa Mazur z Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta.
W strefie C nie zmieniają się dni i godziny pobierania opłat, czyli tak jak do tej pory bilet musimy kupić od poniedziałku do piątku od 9:00 do 18:00. Stawka za to wzrośnie z dwóch do trzech złotych za pierwszą godzinę. Za drugą przyjdzie nam zapłacić 3,10, za trzecią 3,30, a za czwartą i każdą kolejną trzy złote.
W głosach kierowców nie słychać entuzjazmu
- Tragiczna informacja szczególnie dla mieszkańców miasta, którzy nie wszystko są w stanie załatwić w centrum miasta jadąc MPK. Widać to chociażby na moim przykładzie, z dwójką dzieci, dostać się do centrum tramwajem, jeszcze teraz w czasie pandemii, jest uciążliwe i niebezpieczne – mówi jeden z wrocławskich kierowców.
- To dosyć dużo. Często z tego nie korzystam, ale teraz będzie to już dla mnie dotkliwe. Pewnie chodziło o to, żeby wyeliminować w dni powszednie samochody z centralnych miejskich stref parkowania. Wydaje mi się jednak, że w weekendy nie było aż tak dużo samochodów w tych strefach, więc nie wiem czemu służą podwyżki cen za parkowanie też w tych dniach - dodaje inny kierowca.
A wy co myślicie o podwyżkach za parkingi?