- 12 września na Disney+ zadebiutuje "Breslau", pierwszy polski serial platformy, osadzony w 1936 roku.
- Akcja kryminału retro skupia się na śledztwie komisarza Franza Podolsky'ego (Tomasz Schuchardt) w sprawie brutalnego morderstwa w nazistowskim Breslau, tuż przed Igrzyskami Olimpijskimi.
- W obsadzie znaleźli się m.in. Sandra Drzymalska, Agata Kulesza i Ireneusz Czop, a Wrocław gra kluczową rolę, ukazując swoje ikoniczne miejsca w historycznej odsłonie.
- Czy komisarz zdoła rozwikłać zagadkę i ujść z życiem, gdy naciski polityczne rosną, a prywatne życie komplikuje sprawę?
Już 12 września na platformie Disney+ zadebiutuje "Breslau" - pierwszy polski serial wyprodukowany dla tego giganta streamingowego. To prawdziwa gratka nie tylko dla miłośników kryminałów retro, ale przede wszystkim dla mieszkańców Wrocławia, którzy będą mogli odkryć swoje miasto w zupełnie nowej, historycznej odsłonie.
Mroczna zagadka w cieniu swastyki
Akcja ośmioodcinkowej produkcji, za którą odpowiada reżyser Leszek Dawid, osadzona jest w 1936 roku. Niemcy przygotowują się do Igrzysk Olimpijskich w Berlinie, a nazistowska propaganda pracuje pełną parą, by pokazać światu przyjazne i uporządkowane oblicze III Rzeszy. Tę fasadę burzy brutalne morderstwo, do którego dochodzi w Breslau.
Śledztwo trafia w ręce komisarza Franza Podolsky'ego, w którego wciela się Tomasz Schuchardt. To niemiecki śledczy o polskich korzeniach, którego kariera zawisła na włosku. Jak tłumaczy producent serialu, Robert Wieczorek, dla Podolsky'ego to szansa na powrót do gry. "Jest jednak na tyle dobry, że powierza się mu to śledztwo" - dodaje. Czasu jest mało, a naciski z góry ogromne, bo skandal kryminalny tuż przed olimpiadą jest ostatnią rzeczą, jakiej życzą sobie władze.
Niepokorny komisarz i trudna miłość
Franz Podolsky to postać skomplikowana - śledczy o silnym poczuciu sprawiedliwości, ale też o trudnym, niepokornym charakterze. "Znalazł się jednak między młotem a kowadłem" - opowiada Robert Wieczorek, podkreślając, że sprawa okaże się znacznie bardziej złożona, niż mogłoby się wydawać.
Równie skomplikowane jest jego życie prywatne. Jego żona, Lena (w tej roli Sandra Drzymalska), pochodzi z arystokratycznej rodziny, co w połączeniu z niższym statusem społecznym Franza tworzy związek będący rodzajem mezaliansu. "To trudna miłość pełna wzlotów i upadków" - mówi producent.
Gwiazdy na ekranie, czyli kogo zobaczymy w serialu?
"Breslau" może pochwalić się prawdziwie gwiazdorską plejadą. U boku Tomasza Schuchardta i Sandry Drzymalskiej zobaczymy Agatę Kuleszę i Ireneusza Czopa jako wpływowe małżeństwo Holtzów. On, jako szef SS na Dolny Śląsk, traktuje Breslau jako przystanek w drodze do wielkiej kariery w Berlinie.
W roli przyjaciela i szefa Podolsky'ego, Leopolda Berensa, wystąpił Przemysław Bluszcz. Jego postać stara się lawirować między lojalnością wobec podwładnych a koniecznością współpracy z nazistowskimi władzami. Wiernym asystentem komisarza jest z kolei Erwin Benke, grany przez Adama Bobika. Obsadę uzupełnia Piotr Janusz jako elegancki brytyjski dziennikarz, który zaczyna węszyć wokół śledztwa.
Wrocław gra główną rolę. Spacer śladami ekipy filmowej
Dla wrocławian seans "Breslau" będzie fascynującą podróżą po znanych sobie miejscach, które na ekranie zmieniły się w przedwojenne miasto. Twórcy serialu, którego scenariusz napisali Magdalena Żakowska i Bartosz Janiszewski, wykorzystali wiele ikonicznych lokacji. Na zdjęciach udostępnionych przez Disney+ możemy rozpoznać między innymi:
- Ulicę Szajnochy, która posłużyła za tło zarówno dla scen z głównymi bohaterami, jak i siedzibę serialowego kasyna ozdobionego nazistowskimi flagami.
- Ostrów Tumski, gdzie kręcono sceny z udziałem Leny Podolsky.
- Dworzec Główny, na którym zawisł transparent witający sportowców na olimpiadę.
- Plac Uniwersytecki i gmach Komendy Wojewódzkiej Policji przy Podwalu, który zagrał Polizeipräsidium Breslau.
- Operę Wrocławską, Teatr Capitol oraz Dom Handlowy Renoma (jako Glanz Theater).
- Pergolę, Most Grunwaldzki oraz Stadion Olimpijski na terenie AWF.
Premiera serialu "Breslau" już 12 września na platformie Disney+. To doskonała okazja, by zobaczyć, jak Wrocław zamienił się w mroczną stolicę Dolnego Śląska z lat 30.
Źródło: Wrocław.pl
