Utrzymanie zieleni w mieście, a zwłaszcza w jego centrum nie należy do łatwych zadań. Tak też jest na wrocławskim placu Nowy Targ. W tym miejscu posadzono 19 kasztanowców, których kondycja nie jest obecnie w najlepszym stanie. W celu jej poprawy miasto postanowiło sięgnąć po nietypowe metody i wypuściło 19 batalionów dżdżownic kalifornijskich, które mają znacząco poprawić warunki siedliskowe tych drzew.
-Zadziałaliśmy w nietypowy sposób, dlatego że tradycyjne metody nie dawały już efektów. W tej ciasnej przestrzeni, w której one rosną trzeba by było je wyjąć i wymienić im tę glebę. To jest tak jak z człowiekiem – im bardziej inwazyjna operacja, tym większe ryzyko dla pacjenta, a tego kolejnego szoku chcieliśmy tej zieleni oszczędzić, poprawiając ich kondycję bez większych szkód – podkreśla Marek Szempliński z Zarządu Zieleni Miejskiej
Spulchniają i wytwarzają naturalny nawóz. Jak działają dżdżownice – wojowniczki?
To, że dżdżownice mają pozytywny wpływ na glebę wie chyba każdy, ale jak tak naprawdę pomagają one wrocławskim kasztanowcom?
-Pod każde drzewo trafia około 200 dżdżownic. Teren trzeba odpowiednio przygotować – oczyścić, spulchnić, a później wpuszczone osobniki należy przykryć kartonem, ponieważ celuloza ułatwia ich rozmnażanie. Do tego - przekompostowane zrębki i nie wolno zapomnieć o podlewaniu – tłumaczy rzecznik
Dżdżownice trafią też pod klon jawor przy ul. Jodłowej.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!