- Policja z Dolnego Śląska zapowiada wzmożone kontrole na autostradzie A4 w kierunku Niemiec, co może spowodować utrudnienia w ruchu.
- Większa liczba funkcjonariuszy ma zapewnić płynność ruchu i rozładowywać ewentualne zatory, zwłaszcza w okolicach przejścia granicznego w Jędrzychowicach.
- Kontrole graniczne, przywrócone od 7 lipca, mają potrwać do 5 sierpnia i są prowadzone w celu zwiększenia bezpieczeństwa.
- Czy dodatkowe siły policji faktycznie pomogą rozładować ruch i jakie będą rzeczywiste skutki tych działań dla kierowców?
Kierowcy podróżujący autostradą A4 w kierunku Niemiec powinni zachować szczególną ostrożność. W związku z przywróconymi kontrolami na granicy i spodziewanym wzmożonym ruchem weekendowym, dolnośląska policja zapowiedziała skierowanie w ten rejon dodatkowych sił.
Więcej policji na A4 w ten weekend
Jak zapowiedział na konferencji prasowej podinsp. Tomasz Kopta, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, już od piątku na trasie mogą pojawić się utrudnienia.
"Jutro (w piątek) może być większy ruch na autostradzie A4, dlatego kierujemy tam wzmożone siły policyjne. Przede wszystkim po to, aby pomóc mieszkańcom powiatu zgorzeleckiego"
– powiedział podinsp. Kopta.
Głównym zadaniem funkcjonariuszy będzie zapewnienie płynności ruchu. Jeśli na dojeździe do przejścia granicznego w Jędrzychowicach zaczną tworzyć się zatory, policjanci przejmą kontrolę i będą ręcznie kierować ruchem, by jak najszybciej rozładować korki.
Skąd wzięły się kontrole na granicy?
Tymczasowe kontrole graniczne na granicy polsko-niemieckiej oraz polsko-litewskiej zostały przywrócone na mocy rozporządzenia rządu. Obowiązują one od 7 lipca i potrwają co najmniej do 5 sierpnia bieżącego roku. Działania te są prowadzone w celu zapewnienia bezpieczeństwa, a w ich realizację zaangażowani są funkcjonariusze Straży Granicznej, Policji, a także żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej i Żandarmerii Wojskowej.
Jak dotychczas wygląda sytuacja w Jędrzychowicach?
Choć służby przygotowują się na weekendowe natężenie ruchu, pierwsze dni kontroli na dolnośląskim odcinku granicy przebiegły stosunkowo spokojnie. Z danych przedstawionych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad wynika, że kontrole nie doprowadziły do powstania większych zatorów. "Nie zaobserwowaliśmy zwiększonego ruchu na granicy" - stwierdził Waldemar Wojciechowski, dyrektor wrocławskiego oddziału GDDKiA.
Jak poinformował, średnio w ciągu doby granicę w obu kierunkach przekracza około 10 tysięcy pojazdów. Sytuacja jest monitorowana na bieżąco, o czym zapewniła wojewoda dolnośląska Anna Żabska. "Mamy całodobowy podgląd na to, co dzieje się na autostradzie na przejściu granicznym w Jędrzychowicach" - podkreśliła.
Pierwsze podsumowanie działań służb
Od północy 7 lipca na dolnośląskim odcinku granicy w działania zaangażowanych było łącznie 388 funkcjonariuszy i żołnierzy. Jak przekazała Straż Graniczna, w tym czasie skontrolowano 1464 osoby oraz 641 pojazdów. Podczas kontroli odnotowano 11 przypadków naruszeń przepisów migracyjnych. Mjr SG Małgorzata Dolot z Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej wyjaśniła, że nie były to poważne zdarzenia. "Cudzoziemcy nie posiadali wystarczających dokumentów do przekroczenia granicy państwowej" - powiedziała.
Zaznaczyła przy tym, że osoby te miały prawo do legalnego pobytu w Strefie Schengen, jednak brak odpowiednich dokumentów uniemożliwił im przekroczenie granicy w tym konkretnym miejscu. Wszystkie te incydenty, jak zapewniła, zostały wyjaśnione na miejscu.
