Wielki sukces kolekcji "Barbie" w Pepco. Klienci już wszystko wykupili

Barbie w Pepco to hit

Kolekcja "Barbie" w Pepco stała się prawdziwym hitem. Jak wynika z komentarzy internautów, w niektórych sklepach rozeszła się... w jeden dzień. Towaru brakuje, a sklep nie prowadzi sprzedaży internetowej. Nie da się więc ukryć, że motyw lalki z dzieciństwa był strzałem w dziesiątkę. Różowe artykuły są dla dzieci, nastolatek i osób dorosłych. Każdy znajdzie coś dla siebie. Znana sieć przyciąga też swoich klientów cenami i dobrą jakością. A wszystko też za sprawą oczekiwanego filmu "Barbie", który niedługo pojawi się w kinie. Główną rolę zagra w nim Margot Robbie, kena zaś - Ryan Gosling. W obsadzie znajdzie się jeszcze Dua Lipa, John Cena, Emma Mackey, Will Ferrell i wielu innych. Fabuła "Barbie" nie jest jednak słodką historią. Główna bohaterka zostaje wygnana z krainy lalek za bycie zbyt niedoskonałą. To sprawia, że będzie musiała zmierzyć się prawdziwym życiem i wieloma przeciwnościami losu. To całkowicie nowe spojrzenie na Barbie.

Co można kupić w Pepco z motywem Barbie? Różowe koszule nocne dla dziewczynek, nastolatek i kobiet, pidżamy, gumki do włosów, skarpety, maski do spania, szorty, topy, czapki z daszkiem, bluzy i spodnie dresowe, legginsy, koszulki, plecaki, koce, butelki, kubki, poduszki. Sklep pamiętał też oczywiście o samych lalkach i kenach dla dzieci. Są jeszcze klocki i domki. Ceny są naprawdę niskie: od 10 do 80 zł.

Problemy z towarem

Jak się okazuje, nie wszyscy mogą się cieszyć zakupem artykułów z motywem Barbie z Pepco. W wielu sklepach w Polsce towar nie jest już dostępny, a w niektórych - nawet go nie było. I tutaj droga się zamyka, ponieważ sieć sklepów nie prowadzi sprzedaży online. Trudno też powiedzieć, czy będą kolejne dostawy. Oto komentarze niektórych internautów na Facebooku sklepu.

"Towar wszedł na sklepy już w zeszłym tygodniu, niewiele zostało. Można zamówić online?;

Koniecznie dorzucić do sklepów rozszedł się pierwszego dnia;

Wszystko fajnie tylko towar w sklepach był wcześniej niz pokazuje gazetka i większości już nie było tylko jakieś końcówki;

U nas dla dzieci nie było tych kompletów;

U nas problem z kupnem na mazurach" - czytamy.