TikTok jest platformą, na której możemy znaleźć zarówno nastolatków, jak i osoby po 30. czy w podeszłym wieku. Nie można zatem się dziwić, że pewne aspekty życiowe wywołują falę dyskusji oraz kontrowersji. Szczególnie jest to zauważalne w kwestii tego, co teraz robią młode osoby, a co robili nastolatkowie kilkanaście lat temu.
W ostatnim czasie powstał nawet trend #sephorakids. Stworzyli go głównie przedstawiciele pokolenia Z. W udostępnianych filmach opowiadają o przykrych sytuacjach, jakie spotkały ich w drogeriach z wyższej klasy produktami. W większości przypadków jest to Sephora. Użytkownicy zauważają, że po wejściu do sklepu znaczną większość klientów stanowią dziewczynki w wieku 10-13 lat. Mają biegać po drogerii, stawać na środku alejek lub atakować innych klientów, gdy zauważą, że ci mają w rękach produkt, którego nastolatki szukają.
Przedstawiciele pokolenia Z komentują, że takie zachowanie nie powinno mieć miejsca, a wspomnianymi nastolatkami powinni zająć się rodzice. Wspominają, że gdy oni byli młodzi, nie zachowywali się tak. Pada również słynne stwierdzenie "za moich czasów".
Nie wszyscy jednak atakują młodych. Część internautów broni ich twierdząc, że jest to etap dorastania. Przypominają, że osoby starsze, mając -naście lat, również robili różne śmieszne lub wręcz głupie rzeczy.
Opisana kwestia cały czas wywołuje kontrowersje i jest tematem wielu dyskusji w mediach społecznościowych. A co Ty o tym sądzisz?
Polecany artykuł: